Próba generalna na… plus
Mimo nikłej (ale jednak) porażki we wczorajszym meczu sparingowym całą próbę jakim było to wydarzenie oceniamy na plus. Tuż przed pierwszą kolejką ligową mieliśmy okazję zagrać na dużym boisku, w akcji obejrzeć 18 zawodników oraz zmierzyć się z silnym rywalem. Mecz ten potraktowaliśmy jako jednostkę treningową, podczas której wszyscy zawodnicy odbyli 60 minutową pracę.
Początek meczu należał do gospodarzy, którzy na trudnym boisku lepiej posługiwali się piłką. Przewaga KS Armado wyłącznie polegała jednak na dłuższym utrzymywaniu się przy piłce, ponieważ my grając z kontry byliśmy bardzo niebezpieczni. Potwierdziliśmy to w 4 minucie, gdy prostopadłe podanie posłał Szymon Wolak. Jego imiennik, Szymon Kazana dopadł do piłki, minął bramkarza i wcelował do pustej bramki.
Z każdą minutą coraz lepiej radziliśmy sobie na nierównościach boiska na Wyścigach, mecz był wyrównany ale toczył się w dość powolnym tempie. W 10 minucie wyprowadziliśmy kolejną dobrą akcję, w której tym razem w roli asystującego wystąpił Szymona Kazana, a na listę strzelców wpisał się Igor Wydmański. 2:0 było zasłużone, ponieważ solidnie graliśmy w obronie i skutecznie w ofensywie.
Niestety w samej końcówki pierwszej tercji (mecz podzielony był na trzy dwudziestominutowe tercje) straciliśmy kontaktowego gola. Wydawało się, że zagrożenie minęło gdy strzał obronił Igor Kyrcz, ale przy dobitce nie miał już nic do powiedzenia.
W drugiej tercji dokonaliśmy wielu zmian i nie ma co ukrywać, że źle weszliśmy w tą część spotkania. Już w 22 minucie był remis 2:2. Armado osiągnęło przewagę i częściej niż w pierwszej odsłonie zagrażało bramce FT. Mimo wszystko dawaliśmy radę wychodzić obronną ręką z opresji, a czasem wyprowadzić groźną kontrę. W tych brylował Kuba Musialik, który szarpał prawą stroną, ale brakowało pomysłu jak poszczególne akcje wykończyć.
Co gorsze to w 32 minucie po rzucie rożnym, po raz drugi z rzędu, nie upilnowaliśmy najwyższego na boisku zawodnika gospodarzy, który strzałem głową umieścił piłkę w samym rogu naszej bramki.
Trzy minuty później przegrywaliśmy już 4;2. Udało nam się zatrzymać kolejną akcję Armado, ale przy wyprowadzeniu piłki po odbiorze popełniliśmy prosty błąd, z którego napastnik czerwonych natychmiast skorzystał.
W trzeciej tercji dokonaliśmy kolejnej, solidnej porcji zmian i gra znów wyglądała tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Graliśmy szeroko, długo utrzymując się przy piłce, często kończąc akcję prostopadłymi podaniami, bądź dośrodkowaniami z bocznych sektorów boiska. Niestety długo nie potrafiliśmy rozpocząć odrabiania strat. Gdy wreszcie gola zdobył Igor Wydmański po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Julka Sveena było za późno by doprowadzić do remisu.
Ostatecznie więc przegraliśmy 4:3.
Wyróżnienia kierujemy do Mikołaja Breli i Julka Sveena,
FT reprezentowali:
- Igor Kyrcz, bramkarz I i II tercja
- Julek Sveen, 1 asysta
- Mikołaj Brela
- Bartek Świdnicki
- Ignaś Rychcik
- Kuba Janus
- Szymon Kazana, 1 gol i 1 asysta
- Szymon Wolak, 1 asysta
- Igor Wydmański, 2 gole
- Tomek Pilarek, bramkarz III tercja
- Antek Derda
- Maciek Maciąg
- Szymon Kyrcz
- Karol Klimek
- Michał Ciechan
- Kuba Kusyk
- Łukasz Sadowski
- Kuba Musialik
Najnowsze komentarze