Podsumowanie weekendu (akt.4+zawodnik weekendu)
Rozegraliśmy w miniony weekend cztery mecze z czego trzy przegraliśmy. Można powiedzieć, że nie ma się czym chwalić i pewnie to prawda, ale też na pewno nie ma się czego wstydzić. Jeśli nasi zawodnicy walczą i robią wszystko żeby wypaść jak najlepiej to naszym zdaniem wszystko jest ok
Sobota rano należała do rocznika 2007, który pojechał do Otwocka rozegrać rewanżowy mecz sparingowy z tamtejszym Startem. Miesiąc temu pewnie wygraliśmy, a w sobotę równie pewnie przegraliśmy Gdybyśmy wykorzystali sytuacje z początku meczu pewnie inaczej potoczyły by się losy tego spotkania, a tak niewykorzystane okazje się zemściły już do przerwy przegrywaliśmy 2:0. Po przerwie byliśmy stroną dominującą i stworzyliśmy kilka szans na kontaktowego gola, ale skuteczność tego dnia nie należała do naszych mocnych stron. Rywal także miał swoje szanse, ale debiutujący w bramce Franek Tkaczyk długo nie dawał za wygraną. Dopiero w samej końcówce straciliśmy trzeciego gola, który był pewnego rodzaju odpowiedzią na poświęcenie wszystkich sił do ataku. Inna rzecz, że do zaangażowania i koncentracji naszych zawodników możemy mieć pretensje. Wyróżnionymi zawodnikami w naszym zespole zostali wybrani Julek Sveen, Mikołaj Brela, Kuba Kusyk i Franek Tkaczyk.
FT reprezentowali:
- Igor Kyrcz, bramkarz i zawodnik z pola
- Julek Sveen
- Mikołaj Brela
- Szymon Wolak
- Tomek Pilarek
- Szymon Kyrcz
- Kuba Musialik
- Igor Wydmański
- Szymon Kazana
- Antek Szymański
- Karol Klimek
- Łukasz Sadowski
- Franek Tkaczyk, bramkarz
- Kuba Kusyk
Niedługo po zakończeniu spotkania najstarszej grupy swój mecz rozpoczynali zawodnicy z rocznika 2012. 65-minutowy mecz z Orlikiem Ursynów podzielony był na cztery części. W hali przy ul. Lokajskiego graliśmy w systemie 4+1 co w przypadku aż 12 zawodników przybyłych na to spotkanie nie było łatwe samo w sobie Ale mimo to chłopcy stanęli na wysokości zadania. Zagrali ambitnie, walecznie, mądrze co w konsekwencji dało zwycięstwo 7:5 nad gospodarzami spotkania. Pierwszą kwartę przegraliśmy 1:0, w drugiej byliśmy górą w stosunku 3:2. Trzecią zremisowaliśmy 2:2, a czwartą wygraliśmy 2:0. Mecz był zacięty i wyrównany, chłopcy aby odpierać ataki rywala musieli się sporo namęczyć. O zdobycie bramki również łatwo nie było, szczególnie że graliśmy ciężką piłką do futsalu. Nasi zawodnicy ani przez moment na nic nie narzekali tylko od pierwszej do ostatniej minuty pracowali by wypaść jak najlepiej.
W drużynie mieliśmy dwóch debiutantów i co warte podkreślenia obaj wypadli dobrze. Andrzej Tokarski był najmłodszy na boisku, a Tymek Rosa strzelił nawet jedną z bramek. Pozostałe trafienia dołożyli Michał Rak – dwa, Kuba Komorowski – jedno, Kuba Woda- dwa i Konrad Satro – jedno. Naszej bramki strzegło aż czterech bramkarzy i każdy z nich wypadł bardzo dobrze! Stefan Słoniewski oprócz bronienia w pierwszej kwarcie, między słupki stanął także w dodatkowo zorganizowanym konkursie karnych i na 12 strzałów dał się pokonać tylko dwa razy!!! Oprócz Stefana kolejno bronili Konrad Satro, Kuba Komorowski i Julek Sobolewski.
Najlepszym zawodnikiem naszej drużyny został wybrany Kuba Komorowski, a zawodnikami wyróżnionymi zostali Julek Sobolewski i Kuba Woda.
FT reprezentowali:
- Stefan Słoniewski, bramkarz w I kwarcie i w rzutach karnych
- Kuba Woda – 2 gole i gol w konkursie karnych
- Kuba Komorowski – 1 gol i gol w konkursie karnych
- Marcin Świdnicki
- Wojtek Woźniak -1 asysta
- Tymek Rosa – 1 gol
- Konrad Satro – 1 gol, bramkarz w II kwarcie
- Andrzej Tokarski
- Sergiusz Kęsik
- Julek Sobolewski, bramkarz w IV kwarcie, 1 asysta
- Michał Rak – 2 gole
- Staś Malik – 1 asysta
PS> nie wszystkie asysty udało nam się wynotować
Perła Złotokłos – Football Talents r.2010
W minioną niedzielę o godzinie 11:00 rocznik 2010 rozegrał spotkanie sparingowe z drużyną Perły Złotokłos, o którym wszyscy chcieliby szybko zapomnieć. Może poza zawodnikami z rocznika 2011, którzy wzięli udział w tym spotkaniu i zagrali przyzwoicie. Na spotkanie wyszliśmy bez nominalnego środkowego obrońcy, gdyż nieobecni byli Krzysio Komorowski i Wojtek Fimowicz.
Mecz rozpoczął się dla nas fatalnie, bowiem już w 10 sekundzie meczu straciliśmy bramkę, finalnie udało nam się wyrównać po kilku minutach, lecz to był ostatni kontakt z przeciwnikiem. Wyszliśmy rozluźnieni, brak koncentracji był wyczuwalny przez każdego kto oglądał nasze poczynania. Gospodarze, którzy na co dzień grają również w IV lidze stwarzali sobie przez całe spotkanie więcej szans i to oni wyszli zwycięsko z tego meczu. Półtorej godzinna batalia (3x30minut) pokazała nam wyraźnie gdzie kuleje nasz zespół. Często gubiliśmy się w obronie, brak był zaangażowania, zdecydowania i powrotów z akcji ofensywnych.
Dobrze w ostatniej kwarcie wychodziły nam podania prostopadłe, których brakowało we wcześniejszych fazach spotkania. Bramki udało nam się zdobyć: w pierwszej tercji – jedną i dwie w ostatniej tercji. Pierwszego gola na 1:1 zdobył dla nas zawodnik Perły – bramka padła po samobójczym trafieniu, a duży udział w tej bramce miał Marek Świstak. Na otarcie łez bramki dla nas zdobyli Sebastian Klotz po asyście Mateusza Gracza i Olek Jędrysiak, który zdobył bramkę po stałym fragmencie gry. Spotkanie zakończyło się wynikiem 13:3, a teraz czas wrócić do treningów i poprawić elementy, które zawodziły w niedzielnej potyczce.
Zawodnikiem spotkania zostaje Filip Chwesiuk, który dobrze asekurował momentami naszą obronę – wychodził wysoko prawie na połowę boiska, wybronił sporo strzałów oraz obronił rzut karny.
FT reprezentowali:
- Filip Chwesiuk - bramkarz
- Olek Jędrysiak - gol
- Mateusz Gracz - asysta
- Bartek Majer
- Marek Świstak - asysta
- Julek Maleszewski
- Borys Małecki
- Artur Bieńkowski
- Sebastian Klotz - gol
- Oskar Waliszczak
- Antek Drózd
- Dominik Lipski
- Antek Kubicki
Varsovia – Football Talents r. 2009. „Dobry mecz z Varsovią”
Niedzielne wczesne popołudnie zawodnicy z grupy 2009/10 spędzili na rywalizacji z zespołem UKS Varsovia. Mimo przegranej nasi chłopcy z pewnością mogą być zadowoleni ze swojej postawy, bo w trakcie całego meczu wielokrotnie pokazali swoje rosnące umiejętności oraz odważną i kreatywną grę.
Kiedy ostatni raz, w lidze, nasi zawodnicy spotykali się z drużyną Varsovii to rywal okazywał się dwukrotnie lepszy, a w obu meczach zdecydowanie nie brakowało emocji. Podobnie było też tym razem. Każda część gry dostarczyła zgromadzonym sympatykom obu zespołów wielu niezapomnianych piłkarskich chwil W pierwszej kwarcie nasz zespół koncentrował się głównie na grze w obronie, a swoich szans na zdobycie gola szukał najczęściej w kontratakach. W taki właśnie sposób objęliśmy prowadzenie za sprawą Stasia Idzikowskiego i w podobnych okolicznościach do bramki gospodarzy trafił Michał Chomuntowski.
Po przerwie zmieniliśmy ustawienie i już pierwsza akcja drugiej części gry dała trzeciego gola dla FT Jego autorem był Igor Makowski, który wykorzystał podanie Michała Chomuntowskiego. Choć graliśmy coraz lepiej w ofensywie, to w defensywie nie ustrzegliśmy się kilku prostych błędów, przez co piłka trzykrotnie lądowała w naszej bramce.
W trzeciej kwarcie nasi zawodnicy zaprezentowali się zdecydowanie najlepiej. Praktycznie nie do przejścia była para naszych obrońców (Mateusz Marczuk i Adrian Nowicki), środkiem boiska świetnie „zarządzał” Staś Leszkowicz a doskonałą grą tyłem do bramki imponował nam Łukasz Gąsiewski. Bardzo dobra postawa została nagrodzona golem Rysia Wody, na którego jednak złożyła się bardzo dobra gra całego zespołu oraz idealne ostatnie podanie Michała Jaroszewicza. Gospodarze zdołali raz pokonać Michała Chomuntowskiego (w III kwarcie był naszym bramkarzem) ale to nasz zespół pozostawił po sobie lepsze wrażenie
Ostatni kwadrans obfitował w największą ilość goli. Trzykrotnie golkipera gospodarzy pokonali zawodnicy FT (z czego dwa razy do bramki Varsovii trafił Franek Stańczak a raz Łukasz Gąsiewski), a cztery razy piłkę z siatki wyciągać musieli goście. Do samego końca obie drużyny walczyły o kolejne trafienia i przy odrobinie szczęścia kibice mogli być świadkami jeszcze jednego lub dwóch trafień. Mecz wygrali gospodarze, ale z pewnością osiągnięcie takiego wyniku nie przyszło im z łatwością
Rywalizacja z zespołem UKS Varsovia stała na bardzo dobrym poziomie. Z minuty na minutę nasi zawodnicy tworzyli coraz lepiej grającą drużynę, co z pewnością podobało się zgromadzonym na meczu sympatykom FT. Znów mogliśmy obserwować grę w różnych ustawieniach i rotacje na pozycjach, co w naszych oczach wypadło bardzo pozytywnie. Ciągle uczymy się nowych rozwiązań oraz zachowań na boisku, a wszystko to ma nas przygotować do zbliżającego się kolejnego sezonu ligowego Najlepszym zawodnikiem tego spotkania wybieramy Mateusza Marczuka, który nie tylko prezentował się solidnie w odbiorze piłki ale też umiejętnie rozgrywał i budował ataki naszego zespołu. Na wyróżnienie, za swoją waleczną i nieustępliwą postawę, zasłużył Staś Leszkowicz.
FT reprezentowali:
1. Staś Idzikowski - 1 gol
2. Michał Jaroszewicz (bramkarz w IV kwarcie) - 1 asysta
3. Staś Leszkowicz - 1 asysta
4. Igor Makowski - 1 gol, 1 asysta
5. Mateusz Marczuk
6. Łukasz Gąsiewski - 1 gol, 1 asysta
7. Jakub Sulimierski
8. Rysiek Woda - 1 gol
9. Adrian Nowicki - 1 asysta
10. Michał Chomuntowski (bramkarz w III kwarcie) - 1 gol, 1 asysta
11. Franek Stańczak (bramkarz w I i II kwarcie) - 2 gole
Zawodnikiem weekendu został wybrany Kuba Komorowski z rocznika 2012. Gratulujemy !
Najnowsze komentarze