Home > Relacje meczowe > Imponujące zwycięstwo nad liderem

Imponujące zwycięstwo nad liderem

Maj 31st, 2015

Drużyna Football Talents (r. 2005/06) po najlepszym w tym sezonie meczu pokonała ZWAR Warszawa 5:2. Nasi przeciwnicy, do tej pory, na wiosnę, nie stracili nawet punktu! Trzeba więc docenić to zwycięstwo młodych zawodników FT, tym bardziej, że odniesione zostało na boisku rywala.

A boisko to nie byle jakie. Dzięki uprzejmości gospodarzy zagraliśmy na murawie, przygotowanej do treningów reprezentacji Polski. Chłopcy mieli okazję grać na tym samym boisku, na którym od najbliższej środy będą trenować najlepsi polscy piłkarze z Lewandowskim, Błaszczykowskim, Piszczkiem, czy bohaterem ostatnich dni, Krychowiakiem  na czele. I oby nasza reprezentacja narodowa wzięła przykład z zawodników FT i zwyciężyła z Gruzją co najmniej trzema bramkami. J Gospodarzom trzeba również przyznać, że zadbali o odpowiednią oprawę meczu. Przed wyjściem na boisko towarzyszyła nam muzyka, a podczas meczu sytuację na boisku komentował spiker. To wszystko w sobotnie popołudnie stworzyło atmosferę prawdziwego sportowego święta.

Lepiej mecz rozpoczął ZWAR, tworząc sobie świetną okazję bramkową już w pierwszej minucie. Zawodnik gospodarzy ominął naszego bramkarza (Kubę Kowalczyka) i szykował się do umieszczenia piłki w pustej bramce, gdy Julian Turowski spektakularnym wślizgiem wybił mu ją spod nóg. To był świetny sygnał do boju dla kolegów z drużyny i informacja dla rywali, że będziemy „gryźć trawę”, żeby zwyciężyć. Niestety w 4 minucie dopuściliśmy, by jeden z rywali przebiegł z piłką kilka metrów w środkowej strefie i niepokojony przez nikogo oddał mocny strzał. Strzał ten znalazł drogę do naszej bramki i gospodarze wyszli na prowadzenie. Chłopcy zareagowali na utratę gola spokojnie. Tak, jakby czuli, że nasz czas w tym meczu jeszcze przyjdzie. Nareszcie w naszej grze więcej było podań, przemyślanych zagrań. Było to, czego tak bardzo brakowało tydzień wcześniej. Przy takiej grze bramkowe okazje pozostają tylko kwestią czasu. I w końcu te okazje przyszły. W 12 minucie do długiego podania Juliana Turowskiego doszedł Kuba Nowosielski. Kuba dobrze podprowadził piłkę pod pole karne rywali, a następnie oddał na tyle mocny strzał, że próbujący obrony bramkarz nie był w stanie skutecznie interweniować. Wyrównaliśmy, ale ważniejsze było, iż dotarło do nas, że ten mecz może być nasz. Dotarło to również do naszych adwersarzy, którzy takiego obrotu spraw się nie spodziewali.

Od pierwszych minut drugiej kwarty byliśmy stroną przeważającą. Graliśmy ładne, kombinacyjne akcje. Niewiele było wybijania piłki na oślep. Dominowaliśmy zwłaszcza na lewej stronie boiska, gdzie dzielił i rządził Julian Turowski. Bardzo dobrze spisywał się też, debiutujący na środku obrony Tymek Skolimowski, kasując ataki, prowadzone środkiem. Tymek nie tylko przerywał akcje, ale potrafił od razu celnie podać piłkę do kolegów, co pozwalało nam wyprowadzać wiele kontrataków. Również, grający na prawej stronie Andrzej Olszewski skutecznie powstrzymywał natarcia rywali. Świetna gra formacji defensywnej i pewna postawa, broniącego w tej części Mateusza Świdnickiego były kluczowe w tym fragmencie meczu. Przeciwnicy zrozumieli, że o kolejne gole będzie im bardzo trudno. Za to reprezentantom FT dostawanie się pod bramkę gospodarzy przychodziło z coraz większą łatwością. W 19 minucie po strzale Wiktora Rzepkowskiego piłka odbiła się od poprzeczki, ale już 3 minuty później Wiktor wyregulował celownik i umieścił piłkę w siatce ZWAR-u. Gol był końcowym efektem ładnej dwójkowej akcji Wiktora i Jasia Chojeckiego. Jaś miał swoją okazję chwilę później, kiedy po podaniu Karola Szwarca, stanął twarzą w twarz z golkiperem gospodarzy, ale uderzenie Jasia poszybowało nad poprzeczką. Kolejne minuty to kolejne okazje. W 25 minucie z rzutu wolnego Kuba Nowosielski trafia w słupek. Następnie Julian po rzucie rożnym próbuje trafienia głową, ale futbolówka mija cel o kilka centymetrów. Szczęśliwie nasze wysiłki zostają nagrodzone w 30 minucie. Na lewej stronie piłkę przejmuje Julian i pędzi z nią w charakterystycznym dla siebie stylu. Gdy podnosi głowę, szukając się do dośrodkowania zauważa, że bramkarz gospodarzy opuszcza posterunek i mocnym, celnym uderzeniem wykorzystuje ten błąd, dając nam trzeciego gola w tym spotkaniu.

Po zmianie stron  kontynuowaliśmy świetną grę, na którą gospodarze nie potrafili znaleźć odpowiedzi. W 38 minucie nasze prowadzenie podwyższył Kuba Nowosielski. Kuba prowadząc piłkę z prawej strony, złamał akcję do środka i z okolic linii pola karnego próbował trafić do bramki. Wprawdzie pierwsza jego próba została zablokowana, ale przy poprawce bramkarz był już bez szans. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Wiktor Rzepkowski, który w całym spotkaniu wielokrotnie obdzielał kolegów dokładnymi podaniami, tworząc im okazje do zdobycia goli. Przeważaliśmy, ale ZWAR nie składał jeszcze broni. W 45 minucie pozornie niegroźne nieporozumienie Jasia Rode i Tymka Skolimowskiego jeszcze na połowie rywali otwarło im drogę do naszej bramki. Napastnik gospodarzy wykorzystał swoją okazję i na ostatnią przerwę schodziliśmy prowadząc 4:2.

Ostatnia kwarta dostarczyła niemałych emocji. Sporo było nerwowej gry z obu stron, ale ponownie to my byliśmy stroną, która tworzyła sobie więcej okazji bramkowych. Gospodarze próbowali nacierać, ale ich akcje były przez nas szybko przerywane na bokach i w środkowej strefie. Było to możliwe dzięki zaangażowaniu i ofiarnej walce całej naszej siódemki. Całej, bo swoje w bramce robił też Kuba Kowalczyk, który czuł tempo gry i gdy trzeba było bezbłędnie interweniował na przedpolu. Do tego Kuba pewnie wprowadzał piłkę do gry, co w ostatnich minutach nie było bez znaczenia. Z każdą minutą nasza wiara w końcowy sukces rosła i co ważne, nie traciliśmy przy tym koncentracji. Chłopcy wiedzieli już, ile kosztuje odpuszczenie gry w ostatnich minutach i nie chcieli przeżywać po raz wtóry rozczarowania z meczu z FA Piaseczno. I nie dość, że do ostatniej minuty nie straciliśmy już bramki, to jeszcze w ostatniej akcji meczu Jaś Stańczak obsłużył idealnie Jasia Chojeckiego, który niczym Pendolino wyprzedził dwóch obrońców i w sytuacji sam na sam pokonał golkipera gości. Sędzia po tym, jak piłka wylądowała w bramce, odgwizdał koniec spotkania. Tym samym zwyciężyliśmy na boisku lidera 5:2 i pozostajemy niepokonani na wyjeździe.

Bez wątpienia był to nasz najlepszy do tej pory mecz, jako drużyny. Chłopcy współpracowali ze sobą w każdym elemencie gry i razem cieszyli się tą grą. Każdy z zawodników zostawił tego dnia na boisku zdrowie i każdy dołożył do tego sukcesu swoją cegiełkę. W tym momencie szkoda trochę punktów pogubionych w starciach ze słabszymi drużynami, bo jak widać od lidera naszej grupy poziomem gry nie odstajemy. Mało tego, w dwumeczu ze ZWAR-em to my jesteśmy górą. Niemniej trzeba cieszyć się sobotnim zwycięstwem i dołożyć wszelkich starań, by postęp wykonany w tym meczu utrwalił się w głowach i nogach naszych zawodników oraz by gra na tym poziomie stała się dla nich normą.

Najlepszymi zawodnikami meczu byli: Jaś Chojecki, Kuba Kowalczyk, Kuba Nowosielski, Andrzej Olszewski, Jaś Rode, Wiktor Rzepkowski, Tymek Skolimowski, Jaś Stańczak, Karol Szwarc, Mateusz Świdnicki oraz Julian Turowski – wszystkim należą się ogromne gratulacje :)

Dziękujemy kibicom za głośny doping w trakcie meczu i wspólną radość po nim J Jednocześnie prosimy o powstrzymanie się od udzielania wskazówek podczas gry. Chłopcy mają swoje głowy i trenera.

Football Talents reprezentowali:

1)      Jaś Chojecki – 1 gol, 1 asysta

2)      Kuba Kowalczyk – bramkarz w 2 kwartach

3)      Kuba Nowosielski – 2 gole

4)      Andrzej Olszewski

5)      Jaś Rode

6)      Wiktor Rzepkowski – 1 gol, 1 asysta

7)      Tymek Skolimowski

8)      Jaś Stańczak – 1 asysta

9)      Karol Szwarc

10)   Mateusz Świdnicki – bramkarz w 2 kwartach

11) Julian Turowski – 1 gol, 1 asysta

 

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte