Home > Relacje meczowe > Cenny punkt w Wyszkowie

Cenny punkt w Wyszkowie

Czerwiec 22nd, 2015

W niedzielny poranek pojechaliśmy do Wyszkowa by zmierzyć się z tamtejszym Bugiem. Faworytem na pewno byli gospodarze, ale FT się w takich meczach nigdy nie poddaje i tym razem było podobnie. Zremisowaliśmy 1;1 i choć prowadziliśmy to trzeba przyznać, że jest to wynik sprawiedliwy.

W pierwszej połowie gospodarze wymieniali więcej podań, ale nie zdobywali terenu. My natomiast dobrze się ustawialiśmy i asekurowaliśmy, przez co po odbiorze próbowaliśmy stworzyć sobie dogodną okazję do zdobycia gola. Gra głównie toczyła się w środkowej strefie boiska. Po obu stronach okazji do strzałów było niewiele. Strzegący naszej bramki Wojtek Malicki tylko raz poważnie musiał się wysilić, gdy odbił uderzenie „po krótkim” rogu. W pozostałych sytuacjach Wojtek zdecydowanie więcej musiał grać nogami, co robił wręcz doskonale. Niebezpiecznie było po rzutach rożnych. Bug dobrze je wykonywał, ale trzeba dodać, że nasi zawodnicy również nie odpuszczali.

Po jednym z rzutów rożnych Bugu, w 25 minucie wyprowadziliśmy „zabójczą” kontrę. Rozpoczął Grześ Możeluk, który szybko jednak został sfaulowany. Akcja nie straciła na szybkości. Antek Cybulski zagrał do uciekającego Grzesia, ten minął obrońcę i dośrodkował do wbiegającego Franka Słoniewskiego, który mając obrońcę „na plecach” a bramkarza przed sobą wcelował piłkę do siatki! Ładna, szybka akcja, która przyniosła nam prowadzenie.

Ostatnie 5 minut pierwszej odsłony było zacięte, nam zależało przede wszystkim, żeby do przerwy utrzymać prowadzenie. Udało się.

Po przerwie przez kilka minut jakbyśmy zapomnieli, że lepiej radzimy sobie w krótkich podaniach niż wybijaniu dalekich piłek. Bug ruszył do odrabiania strat i osiągnął wówczas największą tego dnia przewagę. Jej głównym efektem były rzuty rożne. W końcu musiało im się udać. Raz odpuściliśmy walkę i rywal bez kłopotu skierował piłkę obok bezradnego Huberta Zgórzyńskiego.

Na szczęście gdy padł wyrównujący gol otrząsnęliśmy się z przewagi Bugu i znów toczyła się zacięta walka. Coraz śmielej atakowaliśmy i stwarzaliśmy sobie dobre sytuacje. Dobrze w ataku grał Kajtek Kyrcz, a w środku pola Kuba Janiak.

Im mniej czasu było do końca spotkania, tym więcej mieliśmy dobrych okazji do strzelenia drugiej bramki. W końcówce meczu dobrymi dośrodkowaniami popisywał się Tomek Okleka, a do szczęścia główkującemu Jankowie Sękowi dwukrotnie zabrakło centymetrów!

Wreszcie Pan Sędzia, który świetnie wywiązał się ze swojej roli zakończył spotkanie.

Dla nas było to bardzo dobre zakończenie sezonu, w którym z tygodnia na tydzień graliśmy lepiej, czyniąc niezwykłe postępy. Mimo zdobycia tylko 5 punktów z pewnością możemy powiedzieć, że cel szkoleniowy tego sezonu został osiągniety. Gramy dojrzalej, wiemy jak przesuwać się po boisku, więcej utrzymujemy się po przy piłce.

Dziś najlepszego zawodnika nie wybieramy, ale wyróżniamy aż sześciu; Wojtek Malicki, Franek Słoniewski, Antek Cybulski, Kajtek Kyrcz, Grzesiek Możeluk i Kuba Janiak.

FT reprezentowali:

  1. Wojtek Malicki
  2. Hubert Zgórzyński
  3. Alek Bruczko
  4. Antek Cybulski
  5. Szymon Dobiegała
  6. Maks Dobrowolski
  7. Kuba Janiak
  8. Mateusz Kazana
  9. Kajtek Kyrcz
  10. Grzesiek Możeluk 1 asysta
  11. Tomek Okleka
  12. Jasiek Sęk
  13. Franek Słoniewski 1 gol
  14. Michał Starachowski
  15. Karol Wróblewski

PS> Bardzo dziękujemy kibicom za całosezonowe wsparcie i podnoszenie na duchu chłopaków w ciężkich momentach, których na pierwszoligowym froncie zawsze jest sporo!

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte