Porażka z Polonią
W niedzielę rocznik 2003 rozegrał wyjazdowy mecz z Polonią. Niestety znów nie sprostaliśmy utytułowanemu rywalowi i wysoko przegraliśmy.
Tylko kilka pierwszych i kilka ostatnich minut meczu wyglądało z naszej strony nieźle. Przez zdecydowaną większość czasu byliśmy zupełnie bezradni przy szybko grającym rywalu. Nasz skład znów daleki był od optymalnego, a przez to kolejny raz musieliśmy na nowo ustawić zespół. To nie miało prawa się udać, szczególnie przy tak dobrym przeciwniku.
Pierwszego gola straciliśmy w 10 minucie po nieco przypadkowo przegranej piłce w środku pola. W sytuacji sam na sam napastnik Polonii nie dał szans Hubertowi Zgórzyńskiemu. Niestety 6 minut później było już 3:0 bowiem w 14 i 16 minucie straciliśmy kolejne bramki. Szkoda szczególnie tego gola na 2:0 ponieważ chwilę wczesniej to my mieliśmy okazję do wyrównania. Z rzutu wolnego dobrze uderzył Szymon Dobiegała, ale bramkarz wybił piłkę na róg. Z rogu znów dośrodkował Szymon, po którym mocno się zakotłowało przy linii bramkowej, ale wywalczyliśmy tylko drugi rzut rożny. Po nim … było 2:0 dla Polonii.
Gdy wydawało się, że z bagażem trzech goli zejdziemy na przerwę w ostatniej minucie pierwszej części straciliśmy 4-tego gola po rzucie rożnym.
Po przerwie zaczęliśmy bardzo źle tracąc gola już w 31 minucie. Kolejne w 36,38,41,44 i 45 minucie. To był koszmarny fragment, w którym niczym nie umieliśmy się przeciwstawić rywalowi. Inna rzecz, że Polonia strzelała nam piękne gole. W okienko, od słupków, od poprzeczki itd. Wojtek Malicki przy zdecydowanej większości był zupełnie bez szans.
W ostatnich 10-ciu minutach meczu Szymon Dobiegała zagrał w ataku, a Dawid Gnidiuk w obronie. Obie zmiany okazały się trafne. Z tyłu skutecznie łapaliśmy na spalone, a z przodu świetnie współpracował Szymon z Kajtkiem Kyrczem. Już minutę po tej zmianie Szymon wykorzystał prostopadłe podanie walecznego Kajtka i ze spokojem pokonał bramkarza Polonii. W ostatnich minutach mieliśmy swoje szanse i gra wyrównała się. Najlepszą okazję mieliśmy po rzucie rożnym kiedy strzelał Kuba Janiak, ale minimalnie się pomylił. W ostatniej minucie przed utratą kolejnej bramki uratował nas Wojtek Malicki, który wybronił sytuację sam na sam.
Wyróżniniamy dziś Kajtka Kyrcza i Szymona Dobiegałę.
FT reprezentowali:
- Hubert Zgórzyński
- Wojtek Malicki
- Szymon Dobiegała – kapitan, 1 gol
- Bartek Kusyk
- Tomek Kiełczykowski
- Dawid Gnidiuk
- Kuba Janiak
- Grześ Możeluk
- Franek Słoniewski
- Kajtek Kyrcz – 1 asysta
- Jarek Sedach
- Krystian Bodych
- Antek Gondek
Najnowsze komentarze