W sobotnie popołudnie rocznik 2003 rozgrywał mecz z faworytem do wygrania ligi – Mazurem Karczew. Poprzednie pojedynki z tym zespołem były dla nas niezwykle ciężkie, więc i teraz zdawaliśmy sobie sprawę co nas czeka. W pierwszej połowie jednak zagraliśmy mądrze, skutecznie i odważnie. W drugiej zabrakło nam wiary w końcowy sukces.

Z pierwszej połowy możemy być zadowoleni. Mimo braku kilku graczy, zawodnicy zagrali według określonego planu, z dużym zaangażowaniem i odwagą. Wszyscy spodziewali się łatwo strzelanych goli przez gości a tu mijały kolejne minuty a wciąż było 0:0. Ponadto w 27 minucie Kajtek Kyrcz prostopadle zagrał w kierunku Tomka Kiełczykowskiego, a ten wyprzedził interweniującego poza polem karnym bramkarza i uzyskał prowadzenie dla FT. Można wówczas było odczuć nerwy w ekipie gospodarzy.

Tuż po wznowieniu gry zawodnik Mazura wpadł w nasze pole karne i uderzył w dalszy róg, ale Hubert Zgórzyński fantastycznie rzucił się wybijając piłkę na rzut rożny. Jeszcze kilka minut i wydawało się, że prowadzenie utrzymamy do przerwy. Niestety w 34 minucie przy kolejnym rzucie rożnym cała defensywa źle się ustawiła, a zawodnik zamykający akcję nie miał problemów z trafieniem do bramki. Chwilę później to my przeprowadziliśmy ciekawą akcję, ale dobry strzał Tomka Okleki minimalnie minął bramkę Mazura.

Stracony gol tuż przed przerwą podłamał naszych zawodników. Na drugie 35 minut wyszliśmy bez wiary w końcowy sukces. Brakowało tego wszystkiego czym nasza gra charakteryzowała się w pierwszej części. Ambicji, waleczności, skupienia, rozmowy, nieustępliwości. Niestety już w 37 minucie goście wyszli na prowadzenie. W 39 minucie było już 3:1 przez kompletne nieporozumienie między dwoma zawodnikami FT.

Mazur osiągnął bardzo wyraźną przewagę, a nam ciężko było wydostać się z własnej połowy. Goście jeszcze raz zdołali pokonać Huberta Zgórzyńskiego w 49 minucie, czym ustalili wynik meczu na 1;4. Ostatnie 20 minut wyglądały podobnie. Dobrze radzili sobie nasi bramkarze, a i obrona zespołowa funkcjonowała lepiej.

Na koncie cały czas mamy zero punktów i biorąc pod uwagę klasę pierwszoligowych rywali może się to tak szybko nie zmienić, ale nawet jeśli tak będzie to musimy starać się by grać tak jak graliśmy w pierwszej połowie z Mazurem. To są dla nas lekcje, których efekty widać z każdym tygodniem.

W najbliższą środę gramy w Józefovie, a w niedzielę w Radzyminie. Oba miejsca trudne, ale nie załamujemy rąk tylko walczymy dalej by stawać się lepszymi!

W naszym zespole na wyróżnienie zasługują: Tomek Okleka i Hubert Zgórzyński. Pozostali

FT reprezentowali:

1. Hubert Zgórzyński
2. Wojtek Malicki
3. Antek Cybulski
4. Janek Winiarski
5. Szymon Dobiegała
6. Bartek Kusyk
7. Tomek Okleka
8. Antek Gondek
9. Tomek Kiełczykowski – 1 gol
10. Kajtek Kyrcz – 1 asysta
11. Grześ Możeluk
12. Tristan Castaing
13. Maciek Czapliński
14. Marcel Winiarski
15. Aleks Bartosz