Świetny mecz rocznika 2007
Najlepszy w sezonie mecz rozegrał rocznik 2007. Rywalem była SF Warszawa. Rywal trudny, o czym wiedzieliśmy już przed spotkaniem, ale nie daliśmy mu chwili wytchnienia i poza kilkoma minutami trzeciej kwarty, nasza przewaga nie podlegała dyskusji. Wygraliśmy 6:3.
Początek meczu był niemal doskonały. Zaangażowanie chłopców to jedno, ale mądrość i spokój z jakim rozgrywali piłkę i stwarzali sytuacje podbramkowe była imponująca. Do tego tempo akcji niczym z ligi angielskiej.
Na prowadzenie wyszliśmy szybko, bo już w 2 minucie. Źle rozegraną piłkę od bramki przechwycił Igor Wydmański i pokonał bramkarza gospodarzy. Najczęściej gole są największym powodem do radości, ale tym razem tak nie było. Satysfakcja jaką można było odczuwać przy rozgrywaniu akcji, wygrywaniu pojedynków 1×1, przerywaniu akcji rywala, czy choćby interwencji bramkarskich w wykonaniu Szymona Flaka była jeszcze większa. To był nasz wieczór (mecz rozpoczął się o godzinie 19.00). Zawodnicy FT grali jak w transie.
Ale przeciwnik też grał bardzo dobrze i wysoko zawiesił nam poprzeczkę. W drugiej kwarcie niewiele brakowało by gospodarze doprowadzili do remisu. Piłka szczęśliwie odbiła się od słupka i wpadła do rąk interweniującego Szymona Flaka. FT kilku niezłych okazji nie wykorzystała, ale wreszcie w 25 minucie meczu Igor Kyrcz przerwał akcję rywali, podał do Igora Wydmańskiego i wyszedł na pozycję. Dostrzegł go „Wydma” i popisał się kapitalnym prostopadłym podaniem lewą nogą. Igor Kyrcz nie miał problemów by pokonać bramkarza SFW. 2:0
Trzecia kwarta zaczęła się dość niespodziewanie. Już po czterech minutach był remis, a nasz zespół nie mógł wrócić na właściwe tory. Coś się zacięło w naszej grze. Najpierw straciliśmy gola po przepięknym strzale z rzutu wolnego, a następnie po próbach wybicia piłki z naszego pola karnego. Kilka minut później ofiarną interwencją popisał się jeden z naszych obrońców, dzięki czemu zablokował strzał rywala. Otrząsnęliśmy się po około 10 minutach i już w 41 minucie ponownie wyszliśmy na prowadzenie. Rozgrywający wielki mecz, Kuba Janus podał do Igora Kyrcza, który powalczył z obrońcą, piłka zatańczyła mu … na głowie, a następnie spadła na woleja i było 3:2.
Jeszcze w tej samej minucie prowadzenie podwyższył Igor Wydmański po podaniu Igora Kyrcza. Potężny strzał Wydmy wpadł w sam róg bramki rywala. 4:2. Takim wynikiem zakończyła się trzecia kwarta. Nauczeni doświadczeniem z początku trzeciej, wyszliśmy bardzo skoncentrowani. Za wszelką cenę chcieliśmy podwyższyć prowadzenie i nie dać sobie wyrwać zwycięstwa.
W 53 minucie mieliśmy rzut wolny pośredni z linii pola karnego gospodarzy. Szymon Wolak wycofał do Igora Wydmańskiego, a ten precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans ani zawodnikom w murze ani bramkarzowi. Minutę później było już 6:2. Po raz czwarty na listę strzelców wpisał się Igor Wydmański, ale tym razem po podaniu Kuby Musialika.
Ostatnie słowo należało do gospodarzy, którzy na 3 minuty przed końcem zmniejszyli straty i ustalili wynik meczu na 3:6.
Ciężko wybrać najlepszych w naszej drużynie bo cały zespół zagrał bardzo dobrze, ale jednak… Za najlepszych uznajemy Szymona Flaka, Igora Wydmańskiego i Kubę Janusa. Wyróżnienia dla Julka Sveena i Szymona Wolaka.
Brawo chłopcy – oby tak dalej.
Dziękujemy za głośny i jak zwykle kulturalny doping naszym kibicom
FT reprezentowali:
- Szymon Flak
- Julek Sveen, kapitan
- Szymon Wolak, 1 asysta
- Bartek Świdnicki
- Maciek Maciąg
- Łukasz Sadowski
- Kuba Janus 1 asysta
- Igor Kyrcz 2 gole i 1 asysta
- Igor Wydmański 4 gole i 1 asysta
- Kuba Musialik 1 asysta
- Mikołaj Brela
- Szymon Kyrcz
- Szymon Kazana
Najnowsze komentarze