Home > Relacje meczowe > 2008 przegrywa w meczu sparingowym.

2008 przegrywa w meczu sparingowym.

Październik 24th, 2016

W cieniu zmagań ligowych starszych zawodników FT, swoje kolejne spotkanie kontrolne rozegrali chłopcy z rocznika 2008. Na boisku przy ulicy Hawajskiej spotkaliśmy się tym razem z drużyną UKS MARKUS. Przed meczem okazało się, że goście z powodów zdrowotnych nie stawią się w pełnym składzie, przez co zagraliśmy w formacie 5 zawodników z pola oraz bramkarz.

Po kilkunastominutowej rozgrzewce i ustaleniu wyjściowego składu, chwilę po godzinie 11 rozpoczął się mecz.

Z miejsca dało się zauważyć, że mniejsza liczba zawodników na boisku tworzyła więcej wolnej przestrzeni i możliwości do atakowania. Początek należał do zawodników FT, którzy odważnie ruszyli do ofensywy i już w pierwszej minucie mieli swoją premierową okazję do zdobycia gola. W polu karnym dobrze zachował się Ignacy Kołodyński ale jego strzał z ostrego kąta został zatrzymany przez bramkarza gości. Kolejne minuty to przewaga gospodarzy, ale brak konkretnych okazji bramkowych. Wreszcie w 5 minucie dobre podanie Wiktora Woźniaka przejął Natan Salski i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza UKS MARKUS. 1-0! Przeciwnicy strali się podnieść po straconym golu, ale bardzo dobrze w bramce radził sobie Jaś Siek. Na pierwszą przerwę schodziliśmy więc z jednobramkowym prowadzeniem.

Początek drugiej części wyglądał podobnie do pierwszej. Częste ataki FT, między innymi słupek po strzale Gucia Szeligi, na które goście starali się odpowiadać groźnymi kontrami i długimi wybiciami piłki. W 5 minucie, po jednym z takich wybić piłka spadła za plecy naszych obrońców do napastnika, który wiele się nie zastanawiając uderzył po koźle, strzelając pod poprzeczkę. 1-1. Strata gola podziałała mobilizująco na naszą drużynę, która ruszyła do kolejnych ataków. Po strzale Franka Stańko znów słupek ratował naszych przeciwników przed utratą gola. Świetnie w bramce prezentował się również golkiper gości, który tego dnia chwilami wydawał się nie do pokonania. W 9 minucie, goście wyprowadzili kolejną bardzo groźną kontrę prawą stroną boiska, po której padł gol. Nic nie zapowiadało jego straty, ale niestety stało się. 1-2. Mecz na kilka minut bardziej się wyrównał, a gra toczyła się bardziej w bocznych strefach boiska, mało było sytuacji podbramkowych. W ostatniej akcji tej części gry, jeszcze raz zaatakowaliśmy większą liczbą zawodników. Stworzyło to przewagę w polu karnym, Leon Rubczyński zauważył niepilnowanego Gucia Szeligę, a ten sprytnym strzałem przy samym słupku pokonał bramkarza UKS MARKUS. 2-2! Remis po 24 minutach na Hawajskiej.

Trzecia część gry była zdecydowanie najlepsza w wykonaniu gości. To oni stwarzali więcej zagrożenia i mieli większą przewagę. Już w drugiej minucie wykonywany przez nich rzut rożny zamienił się na gola. Piłka w naszym polu karnym niefortunnie odbiła się od jednego z naszych zawodników i wpadła do bramki. 2-3. Kolejne minuty to sporo chaosu i nieporozumień na boisku, zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Spora liczba zmian zawodników i ich pozycji powodowała większą liczbę niedokładności, oraz błędy w ustawieniu i kontrolowaniu przeciwnika. To wszystko przełożyło się na słabszą grę a w efekcie na stratę jeszcze jednego gola w tej części gry. Znów akcja prawą stroną, mocny strzał i gol. 2-4. Był to ostatni akcent tej kwarty. Przegrywaliśmy 2-4.

Ostatnie 12 minut to akcje i okazje dla obu drużyn. W między słupkami gości cały czas świetnie spisywał się ich bramkarz. Dobrze na prawym skrzydle spisywał się Natan Salski, a w środku pola dzielnie walczyli Wiktor Woźniak czy później Tymek Najdzik. To właśnie on dał nam nadzieję, kiedy to w 9 minucie popisał się świetnym uderzeniem z dystansu. 3-4! Niestety nasza radość nie trwała zbyt długo, ponieważ już dwie akjce później nasi przeciwnicy przeprowadzili skuteczny atak i podwyższyli, a jednocześnie ustalili wynik meczu na 3-5. Przegraliśmy więc ale nie bez walki i zaangażowania, a to jest najważniejsze. Każdy mecz to kolejna lekcja, dzięki której stajemy się lepszymi piłkarzami.

Dziękujemy wszystkim zawodnikom za reprezentowanie FT, a kibicom za gorący doping!

FT reprezentowali:
1.  Kuba   Zdunek
2.  Michał Brzozowski
3.  Ignacy Kołodyński
4.  Natan  Salski  - 1 gol
5.  Franek Lubański
6.  Franek Stańko
7.  Tymek  Najdzik  - 1 gol
8.  Jaś    Siek
9.  Wiktor Woźniak            - 1 asysta
10. Leon   Rubczyński   - 1 asysta
11. Gucio  Szeliga            - 1 gol
12. Krzyś  Likos

 

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte