Blady Super Drób
Słabo wypadł nasz zespół z rocznika 2003 na SuperDrób Cup w Karczewie. Na 12 zespołów zajęliśmy siódme miejsce. Byliśmy niezwykle blisko przedostania się do najlepszej czwórki, ale zwyczajnie zabrakło szczęścia w sytuacjach, które teoretycznie musiały zakończyć się golem dla FT.
Nie zmienia to jednak bladego obrazu naszej drużyny, która w niedziele miała tylko dobre zrywy i momenty. To za mało, szczególnie na tak silnie obsadzony turniej.
Pierwszy mecz z Varsovią był najgorszy w naszym wykonaniu. Byliśmy sparaliżowani mniej więcej tak samo jak przed miesiącem rocznik 2010, który rozgrywał pierwszy w życiu mecz z obcą drużyną. Nie umieliśmy wykonać jednego celnego podania, a co dopiero sytuacji. Varsovia, mimo że także grała słabo wygrała 2:0. Przy normalnej dyspozycji naszego zespołu ten mecz umielibyśmy rozstrzygnąć na własną korzyść.
Drugie spotkanie z Piasecznem było już znacznie lepsze. Po 3 minutach prowadziliśmy 2:0. Oba gole zdobył Aleks Bartosz po podaniach Huberta Zgórzyńskiego i Grzesia Możeluka. Tworzyliśmy kolejne sytuacje, ale brakowało precyzji. Niestety w 6 minucie straciliśmy bramkę kontaktową i zaczęła się „nerwówka”. Piaseczno poczuło, że jeszcze nie wszystko stracone i odważnie ruszyło do ataku. Udało nam się jednak wybronić wynik i ostatecznie wygraliśmy 2:1.
Trzeci mecz grupowy to rywalizacja z Mazurem Karczew. Rywal dobrze nam znany z rozgrywek ligowych. Spodziewaliśmy się trudnego pojedynku i taki też on był. W 3 minucie kolejną bramkę zdobył Aleks Bartosz, znów po dobry podaniu otwierającym od Huberta Zgórzyńskiego. Niestety jeszcze w tej samej minucie straciliśmy gola a po kolejnych dwóch było 3:1 dla Mazura. Poza tym trzy minutowym przestojem, rozegraliśmy dobre spotkanie, w którym regularnie zagrażaliśmy bramce gospodarzy.
Dzięki zwycięstwu Varsovii nad Piasecznem FT wyszło z trzeciego miejsca w grupie do ćwierćfinału,w którym musieliśmy się zmierzyć z najlepszą drużyną fazy grupowej, czyli KS Raszyn. Tak się nieszczęśliwie zdarzyło, że początek meczu miał miejsce mniej więcej 10 minut po zjedzeniu zupy, więc zamiast rozgrzewki mieliśmy drzemkę przedmeczową.
Mecz z KS Raszyn był bardzo zacięty i wyrównany od samego początku. Mimo, że po 6 minutach przegrywaliśmy 2:0 nie poddaliśmy się i już w 7 minucie znów Aleks Bartosz zdobył bramkę kontaktową. Po niej osiągnęliśmy gigantyczną przewagę, w której mieliśmy całą masę sytuacji. W jednej z dwóch metrów dobijaliśmy piłkę 4 razy, ale za każdym razem w obrońcę lub bramkarza. Po chwili trafiliśmy w poprzeczkę. Zamieszanie pod bramką Raszyna było olbrzymie, ale mimo wyraźnej przewagi FT nie udało nam się doprowadzić do remisu. Porażka oznaczała grę o miejsca 5-8.
Byliśmy bardzo blisko półfinału, pokazaliśmy, że mamy umiejętności by rywalizować z najlepszymi na turnieju. Był to zdecydowanie najlepszy występ FT w niedzielę. Po nim szybko przyszedł jeden z najgorszych. Po nieudanej gonitwie za Raszynem kompletnie uszło z nas powietrze a kolejna batalia z Naprzodem Stare Babice była fatalna. Zasłużenie przegraliśmy 5:1. Jedyną bramkę zdobył Kuba Janiak po podaniu Aleksa Bartosza.
Ostatni mecz na SuperDrób Cup to rywalizacja o 7 miejsce z Vulcanem Wólka Mlądzka. Byliśmy wyraźnie lepsi, choć od 4 minuty przegrywaliśmy po przypadkowym samobójczym trafieniu Bartka Kusyka. Szybko jednak udowodniliśmy, że to nam się należy zwycięstwo i po golach Kuby Prokosińskiego, Grzesia Możeluka (asysta Hubert Zgórzyński) i Tomka Okleki (asysta Grześ Możeluk) wygraliśmy 3:1.
Jak się później okazało pierwsze miejsce zajęła Varsovia, która w karnych pokonała w finale KS Raszyn. Trzecie i czwarte miejsce zajęły obie ekipy gospodarzy. To tylko dowodzi, że nie byliśmy daleko od najlepszych, ale do tego potrzebna jest regularność w grze, a nie tylko momenty.
Nie wybieramy najlepszego w drużynie, bo takiego nie było. Wyróżnienia dla najlepszego strzelca w naszej drużynie, Aleksa Bartosza, Bartka Kusyka i najlepiej asystującego… Huberta Zgórzyńskiego
FT reprezentowali:
- Hubert Zgórzyński – 3 asysty
- Wojtek Malicki
- Kuba Prokosiński
- Bartek Kusyk
- Aleks Bartosz 4 gole i 1 asysta
- Kuba Janiak 1 gol
- Tomek Okleka 1 gol
- Grześ Możeluk 1 gol i 1 asysta
- Tristan Castaing
- Janek Więch – nie był powołany, ale przyjechał kibicować. Zagrał w miejsce Szymona Dobiegały, który się rozchorował.
link do meczu z Raszynem w turnieju SuperDrób….
https://www.youtube.com/watch?v=7CjfQITtaRs&feature=youtu.be