20:30 Ach co to była za wycieczka!
Dzisiejszy dzień zaczął się bardzo wcześnie bo już przed 7 rano, wybrańcy poszli z Trenerem Filipem na bieżnię, szlifować formę. Jak codziennie o 8 zjedliśmy śniadanie po którym zabraliśmy dobry humor do plecaków i ruszyliśmy na podbój świętokrzyskiego.
Pierwszym punktem wycieczki była Jaskinia Raj. Miejsce, które z dzieciństwa wspominał Trener Łukasz, miejsce, które robi ogromne wrażenia zarówno na młodych jak i starszych za każdym razem jak je odwiedzają. Do tego unikalnego na skalę europejską miejsca wchodziliśmy grupami, uzbrojeni w ciepłe ubrania, ponieważ w jaskini jest 8-9 stopni Celsjusza, w pełni skupieni i z szeroko otwartymi oczami. Na wszystkich bez wyjątku Jaskinia Raj zrobiła ogromne wrażenie i wszyscy wyszli z niej bardzo zadowoleni. Niestety nie mamy zdjęć z wnętrza ponieważ obowiązuje zakaz fotografowania.
Następnym punktem wycieczki był zamek w Chęcinach, strome choć krótkie zbocze było namiastką tego co czekało nas na finiszu wycieczki. Z zamku rozpościera się piękny widok na Kielce i okolice, chłopcy wypatrywali znanych im punktów jak nasz ośrodek czy orlik. Każdy kto chciał mógł wejść na wieżę z której widok był jeszcze lepszy. Tam tez odbyły sie pierwsze zakupy militariów, bez których, jak pokazały poprzednie obozy, chłopcy nie potrafią się obyć Łuki, kusze, proce i pistolety to męska zabawa i były numerem jeden na listach zakupów części z chłopców. Z Chojnic pojechaliśmy na górę Św.Krzyża (Łysa Góra).
Autokarem dojechaliśmy pod samo wejście do rezerwatu, skąd prowadzi asfaltowa droga (ok.2km.) na sam szczyt, pod klasztor. Skorzystaliśmy z uroczej kolejki, która przetransportowała nas na górę w kilka minut. Na górze chłopcy zwiedzili Sanktuarium z relikwiami Świętego Krzyża, zjedli pyszne lody oraz podziwiali widoki. Na dół zeszliśmy już na własnych nogach i autokarem przemieściliśmy się pod wejście na finałowy punkt wycieczki – najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich – Łysicę.
Wejście na Łysicę to już nie jest lekka, łatwa i przyjemna przeprawa, to gołoborza, strome schody i podmokłe ścieżki, to szlak o długości ok.1,7 km. Ale piłkarze Football Talents to nie dziewczynki z baletu i nie przestraszyli się tego zadania. Niektórzy podjęli wyzwanie Trenera Marcina i na górę udali się biegiem. Jednymi z pierwszych, którzy dotarli tuż za trenerem byli Wojtek Fabisiak, Jurek Malicki oraz Kajtek Kyrcz. Po jakimś czasie docierali kolejni wędrowcy i zebraliśmy się na szczycie w komplecie, na co dowód znajdą Państwo poniżej.
To był niesamowity, męczący dzień ale pełen ciekawych wrażeń, niezapomnianych widoków i przeżyć. Jeszcze dziś, późniejszym wieczorem wrzucimy zdjęcia z całej wycieczki.
Najważniejsze, że Wam pogoda dopisała, bo tego lata to jakby wygrać na loterii
Oj bardzo wyczerpujący dzień!!!nic nie mogłam się dowiedzieć jak było na wycieczce tylko ”dobrze”no ale po takich atrakcjach cóż się dziwić że dzieci zmęczone
P.S.Mam nadzieję że po powrocie z rekompensujesz mi synku te krótkie zdania,po takich wrażeniach tylko główkę przyłożycie do poduszki i będziecie odpływać myślami z powrotem na wycieczkę Spokojnej nocy i kolorowych snów synku,buziaki od Mamy,Natalii i Taty
Super, zazdroscimy Wam takiej fajnej wycieczki i juz czekamy na wiecej zdjęc, usciski i pozdrowienia dla wszytskich
Rodzice Wiktora K.
Wyprawa była wspaniała, emocji co niemiara, kolacja na pewno wyśmienita. Tak więc chłopcy udajcie się na odpoczynek i śnijcie o przygodach przeżytych minionego dnia. Mateuszku, tereny świętokrzyskie nie są Ci obce. Tym bardziej zwiedzałeś je z wielką przyjemnością. Synku, życzymy Ci spokojnej nocy i przyjemnych snów, pozdrawiamy i całujemy – Rodzice, Dziadkowie i Sonia.
Ale dzień! Tylko pozazdrościć atrakcji i dobrej formy uczestniom!
Kajtuniu, wcale mnie nie dziwi, że Łysicę pokonałeś biegiem! Twoje bateryjki są niezniszczalne Brawo za wytrwałość i chęci!
Teraz życzę dobrej nocy i kolorowych snów!!!
Kardo droga dziękujemy za zdjęcia w galerii z wycieczki – widać, że było super wiele atrakcji mam tylko nadzieję Wikotrku, że ta smutna mina na zdjęciach to tylko wynik zmęczenia
Życzymy miłej i spokojnej nocy, kolorowych snów
Rodzice Wiktora K.
Dobry dzień! Dobrego odpoczywania wzystkim
Adrianku wycieczka z pewnością była super !!! Skarbie po takim dniu pełnym wrażeń zapewne jesteś zmęczony lecz zadowolony ?Mamy nadzieje ,że zakupy się udały ? Mocno Cię pozdrawiamy!!! Mama , tata i twój mocno Cię kochający braciszek Krystek !!! PS . Kadro dziękujemy za tak obszerną relacje z wycieczki oraz wspaniałe zdjęcie . Ta wyprawa długo pozostanie w pamięci naszych dzieci .
Piotrusiu, ściskamy Cię mocno; już niebawem zobaczymy się w domu i mam nadzieję, że wówczas opowiesz nam ze szczegółami o wrażeniach z obozu i wycieczki.
Mama, tata, Dominik i Norbi