Home > Aktualności > 20:30 Ach co to była za wycieczka!

20:30 Ach co to była za wycieczka!

Lipiec 19th, 2011

Dzisiejszy dzień zaczął się bardzo wcześnie bo już przed 7 rano, wybrańcy poszli z Trenerem Filipem na bieżnię, szlifować formę. Jak codziennie o 8 zjedliśmy śniadanie po którym zabraliśmy dobry humor do plecaków i ruszyliśmy na podbój świętokrzyskiego.

Pierwszym punktem wycieczki była Jaskinia Raj. Miejsce, które z dzieciństwa wspominał Trener Łukasz, miejsce, które robi ogromne wrażenia zarówno na młodych jak i starszych za każdym razem jak je odwiedzają. Do tego unikalnego na skalę europejską miejsca wchodziliśmy grupami, uzbrojeni w ciepłe ubrania, ponieważ w jaskini jest 8-9 stopni Celsjusza, w pełni skupieni i z szeroko otwartymi oczami. Na wszystkich bez wyjątku Jaskinia Raj zrobiła ogromne wrażenie i wszyscy wyszli z niej bardzo zadowoleni. Niestety nie mamy zdjęć z wnętrza ponieważ obowiązuje zakaz fotografowania.

Następnym punktem wycieczki był zamek w Chęcinach, strome choć krótkie zbocze było namiastką tego co czekało nas na finiszu wycieczki. Z zamku rozpościera się piękny widok na Kielce i okolice, chłopcy wypatrywali znanych im punktów jak nasz ośrodek czy orlik. Każdy kto chciał mógł wejść na wieżę z której widok był jeszcze lepszy. Tam tez odbyły sie pierwsze zakupy militariów, bez których, jak pokazały poprzednie obozy, chłopcy nie potrafią się obyć ;) Łuki, kusze, proce i pistolety to męska zabawa i były numerem jeden na listach zakupów części z chłopców. Z Chojnic pojechaliśmy na górę Św.Krzyża (Łysa Góra).

Autokarem dojechaliśmy pod samo wejście do rezerwatu, skąd prowadzi asfaltowa droga (ok.2km.) na sam szczyt, pod klasztor. Skorzystaliśmy z uroczej kolejki, która przetransportowała nas na górę w kilka minut. Na górze chłopcy zwiedzili Sanktuarium z relikwiami Świętego Krzyża, zjedli pyszne lody oraz podziwiali widoki. Na dół zeszliśmy już na własnych nogach i autokarem przemieściliśmy się pod wejście na finałowy punkt wycieczki – najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich – Łysicę.

Wejście na Łysicę to już nie jest lekka, łatwa i przyjemna przeprawa, to gołoborza, strome schody i podmokłe ścieżki, to szlak o długości ok.1,7 km. Ale piłkarze Football Talents to nie dziewczynki z baletu i nie przestraszyli się tego zadania. Niektórzy podjęli wyzwanie Trenera Marcina i na górę udali się biegiem. Jednymi z pierwszych, którzy dotarli tuż za trenerem byli Wojtek Fabisiak, Jurek Malicki oraz Kajtek Kyrcz. Po jakimś czasie docierali kolejni wędrowcy i zebraliśmy się na szczycie w komplecie, na co dowód znajdą Państwo poniżej.

To był niesamowity, męczący dzień ale pełen ciekawych wrażeń, niezapomnianych widoków i przeżyć. Jeszcze dziś, późniejszym wieczorem wrzucimy zdjęcia z całej wycieczki.

 

Kategorie:Aktualności Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
  1. FatherOlo Kawecki
    Lipiec 19th, 2011 at 20:28 | #1

    Najważniejsze, że Wam pogoda dopisała, bo tego lata to jakby wygrać na loterii :)

  2. Danio
    Lipiec 19th, 2011 at 20:31 | #2

    Oj bardzo wyczerpujący dzień!!!nic nie mogłam się dowiedzieć jak było na wycieczce tylko ”dobrze”no ale po takich atrakcjach cóż się dziwić że dzieci zmęczone :)
    P.S.Mam nadzieję że po powrocie z rekompensujesz mi synku te krótkie zdania,po takich wrażeniach tylko główkę przyłożycie do poduszki i będziecie odpływać myślami z powrotem na wycieczkę :) Spokojnej nocy i kolorowych snów synku,buziaki od Mamy,Natalii i Taty

  3. plegutko
    Lipiec 19th, 2011 at 20:32 | #3

    Super, zazdroscimy Wam takiej fajnej wycieczki i juz czekamy na wiecej zdjęc, usciski i pozdrowienia dla wszytskich
    Rodzice Wiktora K.

  4. Rodzice Mateusza Peli
    Lipiec 19th, 2011 at 20:34 | #4

    Wyprawa była wspaniała, emocji co niemiara, kolacja na pewno wyśmienita. Tak więc chłopcy udajcie się na odpoczynek i śnijcie o przygodach przeżytych minionego dnia. Mateuszku, tereny świętokrzyskie nie są Ci obce. Tym bardziej zwiedzałeś je z wielką przyjemnością. Synku, życzymy Ci spokojnej nocy i przyjemnych snów, pozdrawiamy i całujemy – Rodzice, Dziadkowie i Sonia.

  5. Marta m. Kajtka
    Lipiec 19th, 2011 at 20:37 | #5

    Ale dzień! Tylko pozazdrościć atrakcji i dobrej formy uczestniom!
    Kajtuniu, wcale mnie nie dziwi, że Łysicę pokonałeś biegiem! Twoje bateryjki są niezniszczalne :) Brawo za wytrwałość i chęci!
    Teraz życzę dobrej nocy i kolorowych snów!!!

  6. plegutko
    Lipiec 19th, 2011 at 20:43 | #6

    Kardo droga dziękujemy za zdjęcia w galerii z wycieczki – widać, że było super wiele atrakcji mam tylko nadzieję Wikotrku, że ta smutna mina na zdjęciach to tylko wynik zmęczenia
    Życzymy miłej i spokojnej nocy, kolorowych snów
    Rodzice Wiktora K.

  7. Rodzice Ignacego Ch.
    Lipiec 19th, 2011 at 21:22 | #7

    Dobry dzień! Dobrego odpoczywania wzystkim :)

  8. Rodzice Adriana.B
    Lipiec 20th, 2011 at 03:15 | #8

    Adrianku wycieczka z pewnością była super !!! Skarbie po takim dniu pełnym wrażeń zapewne jesteś zmęczony lecz zadowolony ?Mamy nadzieje ,że zakupy się udały ? Mocno Cię pozdrawiamy!!! Mama , tata i twój mocno Cię kochający braciszek Krystek !!! PS . Kadro dziękujemy za tak obszerną relacje z wycieczki oraz wspaniałe zdjęcie . Ta wyprawa długo pozostanie w pamięci naszych dzieci .

  9. Urszula Dyga
    Lipiec 20th, 2011 at 10:25 | #9

    Piotrusiu, ściskamy Cię mocno; już niebawem zobaczymy się w domu i mam nadzieję, że wówczas opowiesz nam ze szczegółami o wrażeniach z obozu i wycieczki.
    Mama, tata, Dominik i Norbi

Komentarze są zamknięte