Niezapomniany wieczór, pełen emocji ma za sobą ósemka młodych piłkarzy Football Talents, która w ostatni piątek towarzyszyła piłkarzom reprezentacji Polski i Urugwaju podczas wyjścia na murawę Stadionu Narodowego, a następnie głośno wspierała naszą kadrę z trybun.

Jednym z największych marzeń, jakie mają dzieci, jest spotkanie z idolem. Dzieci, które trenują piłkę nożną marzą też o tym, by w przyszłości zostać piłkarzami i być może nawet grać w reprezentacji swojego kraju. W ubiegły piątek, ósemka szczęśliwców z Football Talents mogła część swoich marzeń spełnić, a część niemal dotknąć i poczuć z najbliższej możliwej odległości. Spełniły się oczywiście te, o spotkaniu piłkarskich idoli, zarówno tych w koszulkach z orzełkiem na piersi, wśród których najważniejszy tego dnia był kończący przygodę z kadrą Artur Boruc, jak i tych, grających w barwach dwukrotnych mistrzów świata, z Edisonem Cavanim na czele. O pozostałych marzeniach piszemy, że chłopcy mogli ich niemal dotknąć, bo spełnić ich, póki co, nie mogą (kto wie, za 10, 15 lat ). Ale czy może być lepsza namiastka tego, co czują reprezentanci Polski, niż obecność na murawie w reprezentacyjnym stroju i wsłuchiwanie się w płynący z dziesiątek tysięcy gardeł Mazurek Dąbrowskiego?

Tego jakie emocje towarzyszyły naszej ósemce podczas tych kilku minut na murawie, możemy się tylko domyślać i troszkę im ich zazdrościć. Nie mogły one wziąć jednak góry, bowiem chłopcy mieli ważne zadanie do wykonania. Podczas odgrywania hymnów mieli godnie prezentować flagi obu reprezentacji i z powierzonego im zadania, wywiązali się bezbłędnie.

Zapraszamy do krótkiej zdjęciowej relacji z tego, co działo się w podziemiach, na murawie oraz na trybunach Stadionu Narodowego przed, w trakcie i po meczu Polska – Urugwaj.

Jeszcze raz bardzo dziękujemy Pani Joannie Papierskiej Sveen za to, że Football Talents mogło po raz kolejny uczestniczyć w meczu reprezentacji Polski.