Home > Aktualności > g. 12.50 Konkurs dla rodziców

g. 12.50 Konkurs dla rodziców

Styczeń 28th, 2019

Mamy dla Państwa zadanie. Oczywiście tylko dla chętnych, bo Wasze dzieci do niego zmusza Pani Asia :) Trzeba ułożyć historyjkę wyłącznie zaczynającą się na literę „P”. Przykład wymyślony przez całą grupę w celach wykładni zadania poniżej. Kto się bawi?

Arystokratyczna, aktorska, agresywna, arogancka, Amanda ambitnie atakowała alfabetem analfabetę aligatora Alojzego, Australiopiteka australijskiego, amazońskiego.

Propozycje prosimy umieszczać w komentarzach pod niniejszą notką.

 

Kategorie:Aktualności Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
  1. Jasiek S
    Styczeń 28th, 2019 at 14:21 | #1

    Piękny, popielaty pies Pafnucy poproszony prze panią Paulinę potrzebującą przyniesienia piłki, prędko przeciął polarne powietrze, przelatując przez płot posiadany przez pana Piotra, pamiętając poprzednią poranną porażkę, przytargał piłkę przepełnianą powietrzem, prezentując przemęczony pysk.
    Autorzy : Joanna & Jasiek Sveen

  2. Styczeń 28th, 2019 at 14:41 | #2

    @Jasiek S
    wow!!!!

  3. ewas
    Styczeń 28th, 2019 at 17:33 | #3

    Panowie pobudką poruszeni pomykają po popękanej posadzce, pamiętając przedpołudniowe podrygiwania piłki, powiew powietrza pobudził pierwszorzednych piłkarzy, pochwycenie paletek, piłeczek ping-pongowych pierwszoklasisty Pawełka, potracenego prawym prostym, przeleciał prostopadle, podskakujac, pojękując po przepięknie prześcielonych pościelach, potem pachnących poranną porażką, potajemnie podmienianych przez pseudokibiców, potrzebna popołudniowa przebieżka pomijąjąca potrzebę poczytania przygód piotrusia Pana, ;-)

  4. Marta m. Kajtka, Igora i Szymka
    Styczeń 28th, 2019 at 18:35 | #4

    Przy pierwszym ponurym pomruku, ponoć przeraźliwie przemierzającym przez przemarznięte pola, przewrażliwiony potwór pokazał prawdziwy POWER. Przecież poniechali pogardliwi poważniacy poznania prawdy, pobłażając przeogromnej potędze ponadprzeciętności potwora.
    Potwór poniechał poprzestać przy przeciętności. Poczynił prawdziwe przygotowania prowadzące przemienieniu. Przebudził pradawne pokłady ponadczasowego prze-bytu.
    Pomyślał poważnie, przeanalizował potrzeby, przeorganizował przynależność. Powziął postanowienie –przestraszać przeogromnie pobłażliwców! Przenikliwy pomysł poskutkował. Pierwszy, poranny, ponury pomruk poczynił prawdziwy pogrom. Przestraszeni poważniacy poznali pradawną potęgę! Posmutnieli prawdziwie przestraszeni, przeprosili pobłażaniu, przytaknęli potędze. Posutkowało. Potwór pokazał ponowie pokojowy POWER.

  5. Tata Stasia 2009
    Styczeń 28th, 2019 at 19:46 | #5

    Pan Pankracy pracował pucując palcami pyszne pączki pochłaniając paszczą, popijając popitkiem, puszczając prawdziwie przedziwne packi podczas pełnego prychania, poganiając przy tym piszczące pszczoły.
    Przyjechał pociąg. Podskakując powyskakiwali przyjaciele Pana Pankracego. Przysiedli przy peronie pykając piłki podglądali pracę pełną pasji. Przyjemnie patrzyli poklaskując popisom prawdziwego pobratymcy.

  6. Marta m. Kajtka, Igora i Szymka
    Styczeń 28th, 2019 at 19:58 | #6

    @Jasiek S
    Pięknie!!!

  7. Marta m. Kajtka, Igora i Szymka
    Styczeń 28th, 2019 at 19:58 | #7

    @ewas
    Piłka power! :)

  8. Marta m. Kajtka, Igora i Szymka
    Styczeń 28th, 2019 at 19:59 | #8

    @Tata Stasia 2009
    pączki power :)

  9. anettalikos
    Styczeń 28th, 2019 at 20:18 | #9

    Pewnego, pogodnego poniedziałku przebiegliśmy prawie przez pięć prowincji. Potem pot polewał plecy, pewnie pięknie pachnęliśmy☺Pan prowadzący pewnie peleton powstrzymał piechurów przed pokonaniem przeszkody, ponieważ poczuł przejmujące przerażenie. Pierwsi piechurzy prawie przeskoczyli przełęcz, przed przebiegającym psem potrąconym przez przelatujący pocisk przeciwpancerny po poligonowych przygotowaniach plutonu piechoty polskiej. Pominąwszy pieska pocisk przeleciał przez podwórko , pomknął ponad przerażonymi piłkarzami podającymi piłkę podaniami prostymi. Palnęło pod podjazdem Pana Piotra, psując płot i piekarnię. Piekarz Paweł podskoczył przestraszony polewając panele podłogowe przedsionka pastą pomidorowo – parmezanową, przekrzykując piski panny Pauliny „Potrzebujemy pomocy policji!”. Podopieczni popędzili prosto przez pole przemarzniętej pszenicy powiadomić posterunkowego. Poczucie postawy patriotycznej poskutkowało posprzątaniem pobojowiska – podwórka piekarza. Po przeprowadzeniu postępowania porządkowego podano podopiecznym popołudniowy podwieczorek pod postacią pączków. Pa

  10. mswidnicka
    Styczeń 28th, 2019 at 20:29 | #10

    Perfidny plagiat popełnię pisząc ponuro pomysłowym paniom, pięknym panom;) poemat. Pewna pani poznała punktualnego pana przed pawilonem produkującym pierniki. Poleciła panu posypać pierniki purpurowym pudrem. Patetyczny, pedantyczny pan Paweł płakał pokornie płacąc piekarni pieniędzmi pożyczonymi. Pani poczekała pijąc piwo. Potem poszła porzucając pryszczatego pana.

  11. Marta m. Kajtka, Igora i Szymka
    Styczeń 28th, 2019 at 20:31 | #11

    @mswidnicka
    Pierniki power :D

  12. mama Kuby M.
    Styczeń 28th, 2019 at 20:41 | #12

    Pewnego pięknego poranka pani Petronela poczuła potworne pragnienie pochłonięcia piekielnie pikantnych parówek. Poczęła produkować potrawy, przypominające poniekąd piekielną pożywkę. Przejęta procederem, pełna pasji, podjęła patetyczne proces pieczenia. Przygotowała pasztet, pierogi, prawdopodobnie pomidorowy przecier, pełen pysznych przypraw. Potajemnie podjadała pyszności, podszczypujac pyszny piernik i puszyste pączki. Pomyślała: „Poczęstunek pierwszorzedny, powinnam podać pyszności Pankracemu”. Partner Petroneli Pan Pankracy, połknął pierwszy plasterek paprykaża, popił piwem, potem pochłonął pozostałe pyszności, planując pozostawić Pani Petroneli poprostu pusty półmisek. Pomyślał, podumał, począł popuszczać pomarańczowe pantalony, powiadając: ” Przekąseczka pierwsza klasa”.
    Pani Petronela przygnieciona pochwałami padła padnięta pod pierzynę.

  13. Marta m. Kajtka, Igora i Szymka
    Styczeń 28th, 2019 at 20:46 | #13
  14. mama Kuby M.
    Styczeń 28th, 2019 at 21:02 | #14

    Oj spaliłam napisalam klasa a miałam na myśli prawdziwe primo

  15. Marta m. Kajtka, Igora i Szymka
    Styczeń 28th, 2019 at 21:11 | #15

    I jeszcze PROTEST SONG na P:
    Piękny, pulchny, pryszczaty paczek począł przemawiać… pechowo pospólstwo pozwoliło polec podglądom przemawiającego, przecież piękność powszechnie pogardzana, przemądrzałość przeważna, przykrość powszechna. Permanentne poddawanie politycznej propagandzie piętnowane. Pomyślmy! Przeanalizujmy! Powiedzmy prawdę przekonania. Porwijmy pobratymców! Polska Polakom przyjazna!

  16. ewas
    Styczeń 28th, 2019 at 22:04 | #16

    @Marta m. Kajtka, Igora i Szymka
    pieknie ;-) podoba Pani pomet Pani ;-)

  17. mama Kuby M.
    Styczeń 28th, 2019 at 22:32 | #17

    Poniekąd przesadnie piszemy pod publiczkę :)

  18. Mama Szymona K
    Styczeń 29th, 2019 at 08:22 | #18

    Piękny poranek przeszył poznańskich przemysłowców promieniami podczerwonymi. Przejedźmy przez pomost przykazał Pan Piotr przymulonym przyjaciołom. Poszli pieszo. Po południu przybyli pod podzamcze pod pagórkiem.
    „Pasożyty!” „Przeciwciała!” pokrzykiwali ponurzy podzamczanie.
    „Potop, potop przychodzi!!!! Pójdźcie po potężne piły. Przydadzą podzamczu patosu.”
    Posłuchali podzamczanie. Pielesze, plantacje, piętrowce pozasłaniali pierzastymi przegrodami.
    Przeżyli

  19. Tata Szymona W
    Styczeń 29th, 2019 at 09:56 | #19

    Piłkarski Plastusiowy pamiętnik

  20. Tata Szymona W
    Styczeń 29th, 2019 at 10:03 | #20

    Cd. :)
    Pewnego pogodnego poranka populacja poprawnych, poukładanych Plastusiów pomknęła pospiesznym pojazdem po przygodę.
    Poranne pobudki, poranna perfekcja, pokojowy pedantyzm, probiotyczne posiłki, piesze podchody, podbijanie piłek, pedagogizacja pasibrzuchów (podlotków) powodowały poprawę postawy przyszłych piłkarzy.
    Przyszli piłkarze, pamiętajcie:
    -podregulować postawę;
    -podjadać pyszne posiłki;
    -podczytywać podręczniki;
    -pobiegać;
    -pobijać pięty.

    POZDRAWIAMY

  21. Marcin tata Igora
    Styczeń 29th, 2019 at 15:55 | #21

    Pewnego poranka paczka przyjaciół pojechała Polonezem przez pagórki, połoniny poszukać pola, ponieważ postanowili pokopać piłkę.
    Po paru przerwach przystanęli przed prostokątną płytą podpisaną „Pietrzwałd”. Przed przyjaciółmi przystanął przypadkowy przechodzień. Podczas pogawędki przyjaciele poznali Piotra – promotora pietrzwałdzkiej piłki polnej. Piłki polnej, ponieważ podczas rozmowy panowie podziwiali panoramę pięknych pietrzwałdzkich pól.
    Promotor postanowił przekazać przyjaciołom posiadaną praktykę przepięknych podań, podbić. Paczka podziwiała profesjonalizm piłkarza. Po pokazie Piotr przybił piątki.
    Przyjaciele postanowili po powrocie pouczyć przypadkowych podrostków podpatrzonych przebojowych poczynań.

    Pozdrawiam

Komentarze są zamknięte