W ponurą sobotę w godzinach popołudniowych chłopcy z FT z rocznika 2010/2011 rozegrali wyjazdowy mecz z drużyną Klub Sportowy L.A.S. Pogoda nie rozpieszczała naszych zawodników od początku spotkania – temperatura odczuwalna wynosiła 0° i nie chciała dopomóc naszym chłopcom przez całe spotkanie. Mokra murawa, odmarznięte palce u rąk (trener miał masę roboty przy wiązaniu butów) i uciekająca piłka nabierająca prędkości po odbiciu się od podłoża to główne punkty, które w grze nie pomagały.

Spotkanie rozpoczęło się dla nas źle, bo już w 2 minucie bez żadnego ostrzeżenia nasi przeciwnicy wyprowadzili akcje i oddali strzał, który znalazł drogę do bramki, a Dawid Nowak (bramkarz w I i III kwarcie) musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Chłopcy po straconej bramce uspokoili nieco grę, której owocem w 7 minucie było zagranie Filipa Chwesiuka do Wojtka Winklera, a ten z zimną krwią uderzył piłkę mocno po długim słupku i nie dał szans bramkarzowi drużyny przeciwnej.

W drugiej kwarcie przeciwnicy przeważali, spędzali większość część na naszej połowie i w końcu udało im się osiągnąć wyznaczony cel. Filip Chwesiuk, który tego dnia bronił dostępu do naszej bramki w II i IV kwarcie skapitulował po raz pierwszy mimo świetnej dyspozycji tego dnia. Z minuty na minutę naszym przeciwnikom jak i Nam łatwiej było dochodzić do sytuacji strzeleckich. Jedną z nich był rzut rożny z prawej strony boiska wykonywany przez naszą drużynę, po wrzutce piłka minęła całą linię defensywy, a na długim słupku stał Piotrek Kaczmarek, który niestety nie trafił w piłkę, gdyż po odbiciu się od ziemi nabrała prędkości, a Piotrek nie zdążył dostawić nogi…

W trzeciej kwarcie nasi przeciwnicy zaczęli przeważać jeszcze bardziej, mieli sporo sytuacji podbramkowych ale ich skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Nasi chłopcy starali się śmiało wychodzić z kontratakami oraz starali się rozgrywać piłkę od tyłu i raz przyniosło to efekt, kiedy wspomniany wcześniej Piotrek oddał strzał z pola karnego prosto w bramkarza – strzał był na tyle mocny, że bramkarz był bliski wyciągania piłki z siatki, lecz w tamtym momencie dopisało mu szczęście, a piłkę zdążył zebrać z linii bramkowej.

Zawodnicy z każdą minutą opadali z sił, a Krzysio Komorowski został przesunięty do ataku, aby nękać obronę przeciwników i to na nim opierało się ostatnie 15 minut IV kwarty. U gospodarzy było widać nieco więcej ogrania i boiskowego sprytu, łatwiej udawało im się dochodzić do sytuacji strzeleckich, lecz z tyłu FT mogło pochwalić się dobrze odbierającym piłkę Arturem, a obok niego świetne zawody zagrał Wojtek „profesor” Fimowicz. Drużyna KS L.A.S. miała swoje sytuacje, udało im się raz trafić w słupek i zmarnować kilka stuprocentowych sytuacji. Krzysio pod koniec spotkania brał udział w każdej akcji ofensywnej naszego zespołu, lecz niestety były to głównie akcje indywidualne. Nasz napastnik był podwajany, a czasem nawet potrajany przez przeciwników, lecz nie zdemotywowało go do dalszych ataków. Pod koniec spotkania Krzysio miał w końcu swoją szansę ale z braku sił oddał niecelny strzał, a chłopcy usłyszeli ostatni gwizdek sędziego.

Po 60 minutach gry chłopcy byli zadowoleni ze swojej postawy, mimo negatywnego wyniku widać było zaangażowanie, walkę oraz chęć zwycięstwa. Żadna piłka nie była przegrana, chłopcy którzy mieli być angażowani głównie w akcje ofensywne też brali udział w defensywie i potrafili wrócić nawet pod własne pole karne zostawiając mnóstwo zdrowia na boisku. Widowisko było miłe dla oka, co na pewno zauważyli rodzice jak i trenerzy obydwu zespołów. Kibice z pewnością mogli zobaczyć więcej bramek w sobotnim spotkaniu, lecz chłopcy z obydwu drużyn mieli rozładowane celowniki.

Dziękujemy bardzo rodzicom za doping, który potrafi w kluczowych momentach podbudować chłopców i wycisnąć z nich jeszcze więcej.

Barwy FT reprezentowali:

1. Kaczmarek Piotr
2. Klonowski Michał
3. Świstak Marek
4. Winkler Wojciech - 1 gol
5. Komorowski Krzysztof
6. Bieńkowski Artur
7. Filip Chwesiuk - 1 asysta (II i IV kwarta jako bramkarz)
8. Gawrysiak Filip
9. Hubert Jaśkowiak
10. Dawid Nowak (I i III kwarta jako bramkarz)
11. Wojtek Fimowicz