Home > Relacje meczowe > Trzeci mecz, druga wygrana :)

Trzeci mecz, druga wygrana :)

Kwiecień 16th, 2019

Znów w niedzielę swoje ligowe spotkanie rozgrywali zawodnicy z grupy 2009/10. Tym razem ich przeciwnikiem był zespół Okęcia II Warszawa i choć o wygraną łatwo nie było to nasz zespół zdołał ostatecznie zgarnąć tego dnia wszystkie punkty.

Mecz zaczęliśmy źle. Ku zaskoczeniu wszystkich po kilkudziesięciu sekundach straciliśmy (a właściwie strzeliliśmy sobie sami) pierwszego gola. Szybko chcieliśmy odrobić straty ale w naszych atakach brakowało płynności. W 2 minucie świetnym strzałem popisał się Kacper Koper ale piłka po jego uderzeniu odbiła się jedynie od poprzeczki. Ten sam zawodnik chwilę później znów miał szansę na pokonanie bramkarza Okęcia, ale nie był w stanie skutecznie wykończyć dobrego podania Sebastiana Klotza. Na gola wyrównującego nie musieliśmy też długo czekać. Już w 4 minucie Michał Jaroszewicz podał do Igora Makowskiego, a ten strzałem z dystansu po raz pierwszy zmusił golkipera gospodarzy do kapitulacji. Chwilę później znów na bramkę rywala, tym razem lewą nogą, uderzał Kacper Koper. Wydawało się, że nasz zespół osiąga lekką przewagę i kolejne trafienia są tylko kwestią czasu. Brakowało nam jednak precyzji pod bramką przeciwnika. Nieźle wyprowadzaliśmy piłkę z własnej połowy, ale potem mieliśmy mało pomysłów na finalizację naszych akcji. Skuteczni byli za to nasi rywale, którzy w 11 minucie ponownie objęli prowadzenie. Ponownie mało kto się tego spodziewał i wyraźnie odbiło się to na postawie naszego zespołu, który do końca kwarty nie dał rady zmienić wyniku.

Dobrze rozpoczął się dla nas drugi kwadrans. Najpierw bliski gola był Tymek Wrotecki, a chwilę później groźny strzał oddał Filip Kubiś. Nasi zawodnicy byli aktywni, ale w grze obu zespołów ciągle brakowało płynności. W 18 minucie po raz trzeci na twarzach sympatyków FT pojawiło się zdziwienie, kiedy to sędzia podyktował rzut karny dla Okęcia. Zawodnik gospodarzy uderzył na tyle mocno, że stojący między naszymi słupkami Borys Redeł nie miał szans na skuteczną interwencję. Przegrywaliśmy więc już dwoma golami, ale ciągle mieliśmy wrażenie że wynik tego meczu nie jest sprawą zamkniętą. Nasi zawodnicy ciągle dążyli do pokonania bramkarza przeciwnika. Aktywny pod bramką rywala był Grześ Walewski. To on był przez kilka minut naszym najgroźniejszym zawodnikiem. Dwukrotnie był też bliski zdobycia gola. Po kilku nieskutecznych atakach wreszcie doczekaliśmy się drugiego trafienia dla FT. Jego autorem był Michał Jaroszewicz, który wykorzystał podanie Stasia Idzikowskiego i wlał nadzieje w zawodników oraz kibiców naszej drużyny :) Po dwóch kwartach nadal wynik był korzystniejszy dla Okęcia, ale my graliśmy coraz lepiej i wierzyliśmy że w drugiej połowie będziemy w stanie odwrócić losy tego meczu.

Trzeci kwadrans zdecydowanie należał do naszego zespołu. Zaczęliśmy odważnie i z wiarą we własne umiejętności. Już w 32 minucie podawał Grześ Walewski, a w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Staś Idzikowski. Z tego pojedynku zwycięsko wyszedł jeszcze bramkarz Okęcia, ale już w następnej akcji nie miał szans na skuteczną interwencję. Ponownie podawał Grześ, a tym razem akcję skutecznie wykończył Staś. Nie minęła minuta, a prowadziliśmy już 4-3. Grześ Walewski przejął piłkę pod polem karnym rywala i po chwili umieścił ją w bramce gospodarzy :) Kilkadziesiąt sekund później znów gola zdobyć mógł aktywny Staś Idzikowski, a dwie minuty później odrobiny szczęścia zabrakło Frankowi Stańczakowi. Atakowaliśmy coraz mocniej i praktycznie w każdej akcji defensywa przeciwnika musiała wykonać mnóstwo pracy aby nas skutecznie powstrzymać. W 41 minucie mocno w kierunku bramki gospodarzy uderzał Tymek Wrotecki, który swoją postawą na boisku na trafienie z pewnością zasłużył. Sto dwadzieścia sekund później padł piąty gol dla FT, a jego autorem był Franek Stańczak. Było to podsumowanie świetnej gry naszego zespołu i przed ostatnią kwartą to my byliśmy bliżej wygrania tego meczu.

W 46 minucie indywidualną akcję przeprowadził Igor Makowski. Minął 4 zawodników Okęcia i precyzyjnym strzałem pokonał ich bramkarza. Szybko zdobyty gol tylko rozbudził nasze apetyty, a w kolejnych minutach czekaliśmy na następne skuteczne akcje naszego zespołu. Sytuacje były, ale dobrego ich wykończenia już brakowało. Mimo osiągniętej przewagi nie potrafiliśmy udokumentować jej pokonując golkipera gospodarzy. Gola znów mógł zdobyć Grześ Walewski, a aktywny Sebastian Klotz mógł kilkukrotnie mówić o sporym pechu. Wynik spotkania nie był ani na chwilę zagrożony, ale dążyliśmy do tego aby jeszcze choć raz zmusić bramkarza Okęcia do wyjęcia piłki z własnej bramki. Do końca staraliśmy się o kolejne gole, ale jednocześnie musieliśmy uważać na groźne kontry gospodarzy. Po jednej z takich akcji, w samej końcówce meczu, straciliśmy czwartego gola który ostatecznie ustalił wynik tego spotkania. Oba zespoły stworzyły ciekawe widowisko i choć długimi fragmentami byliśmy zespołem odrobinę lepszym, to o zwycięstwo nie było tego dnia wcale tak łatwo.

Choć mecz udało się wygrać to z naszej gry nie możemy być do końca zadowoleni. Często brakowało nam spokoju w rozegraniu piłki i skuteczności pod bramką rywala, bo szans na pokonanie bramkarza gospodarzy mieliśmy bardzo dużo. Nad wszystkim co trzeba poprawić będziemy mocno pracować, bo wiemy że ta grupa zawodników ma potencjał aby stworzyć bardzo ciekawy zespół i do tego wspólnymi siłami będziemy dążyć :)

Najlepszym zawodnikiem tego meczu wybieramy Tymka Wroteckiego, który był nie tylko ostoją naszej defensywy ale często też po odbiorze piłki rozpoczynał ataki naszego zespołu.

Barwy FT reprezentowali:

1.  Oskar Czarniga
2.  Staś Idzikowski    - 1 gol, 1 asysta
3.  Michał Jaroszewicz - 1 gol, 1 asysta
4.  Sebastian Klotz (kapitan)
5.  Kacper Koper
6.  Filip Kubiś
7.  Staś Leszowicz
8.  Igor Makowski      - 2 gole
9.  Borys Redeł (bramkarz)
10. Franek Stańczak    - 1 gol
11. Grześ Walewski     - 1 gol, 1 asysta
12. Tymek Wrotecki     - 1 asysta
13. Michał Chomuntowski

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte