g. 21.40 Pierwszy sparing na remis
Zgodnie z zapowiedzią rocznik 2007, o godzinie 17.00 rozegrał mecz sparingowy z Kolbuszowianką. Spotkanie było wartościowym sprawdzianem, z przeciwnikiem silniejszym fizycznie. Po zaciętej grze zremisowaliśmy 2:2. Obie drużyny mecz skończyły z lekkim niedosytem.
Rozpoczęliśmy bardzo dobrze. Chłopcy stosowali to co ćwiczymy od początku obozu. Osiągnęliśmy przewagę oraz potrafiliśmy utrzymywać się przy piłce na połowie gości. Wydawało się, że wszystko zmierza do tego byśmy objęli prowadzenie. Niestety im dłużej trwało spotkanie tym graliśmy słabiej, a może to nasi goście rośli w siłę.
Mecz najpierw się wyrównał, a z czasem to Kolbuszowianka przeważała. Niestety jedna z akcji gości, w 20 minucie meczu (cały mecz trwał 2×35 minut), dała im prowadzenie. Wynikiem 0:1 zakończyła się pierwsza połowa.
W drugiej zagraliśmy waleczniej, odważniej, ale tym razem pierwsze minuty należały do Kolbuszowianki, która w 49 objęła prowadzenie 2:0 skutecznie wykonując rzut rożny.
Na szczęście strata drugiej bramki podziałała na nas mobilizująco. Wszystkie siły rzuciliśmy do ataku i to poskutkowało. Najpierw w 19 minucie dwójkowa akcja Szymona Kazana z Igorem Kyrczem zakończyła się bramką Szymona. Kontaktowy gol dodał nam animuszu i wiary, że jeszcze nie wszystko stracone.
I rzeczywiście pięć minut później indywidualna akcja Julka Sveena zakończyła się podaniem do Igor Wydmańskiego, który wiele się nie zastanawiając uderzył. Bramkarz wyciągnął się jak struna, ale zdołał tylko musnąć piłkę która wpadła w sam róg bramki.
Ostatnie 10 minut to ataki z jednej i drugiej strony. Obie drużyny stworzyły niebezpieczne sytuacje, ale uczciwie mówiąc to nasi rywale mieli piłkę meczową. Na szczęście doskonale w naszej bramce spisał się broniący drugiej części meczu, Tomek Pilarek.
Jutro rano kolejny sparing, tym razem ze Stalą Mielec, rywalem przynajmniej tak samo wymagającym.
Najnowsze komentarze