W dzisiejszym meczu IV-tej kolejki Ligi Mazowieckiej, rocznik 2002, wygrał wyjazdowe spotkanie z Akademią Sportu 7:2. W stosunku do poprzedniego meczu znacząco poprawiliśmy skuteczność w ataku, ale słabiej zagraliśmy w obronie. Nie mniej jednak nasza gra była szybka, składna i przyjemna dla oka.

Tuż przed meczem przeszedł spory deszcz, który miał wpływ na obraz gry. Piłka ślizgała się po boisku, niczym po lodzie, często sprawiając wiele kłopotów piłkarzom obu drużyn. W pierwszych minutach spotkania, akcje się nie zazębiały i panował chaos.

W piątej minucie spotkania gospodarze wyszli na prowadzenie. Źle zachowali się nasi obrońcy, i rywal to wykorzystał. Przegrywaliśmy 0:1, ale z każdą minutą przeważaliśmy coraz bardziej. W 11 minucie spotkania po podaniu Janka Kędzierskiego wyrównał Patryk Nowosielski. Patryk, pod nieobecność Kuby Głuchowskiego, debiutował dziś w roli kapitana i trzeba przyznać, że dobrze się spisał. Już minutę później po dośrodkowaniu Patryka Nowosielskiego piłkę do bramki wepchnął Jasiek Kraszewski i było 2:1. Takim wynikiem skończyła się pierwsza kwarta – jednak stało się tak tylko dlatego, że fenomenalnie w bramce gospodarzy radził sobie Maks Lipski.

Po 10 sekundach drugiej kwarty prowadziliśmy już 3:1! Gola zdobył Maks Zaron, który znakomicie powalczył o piłkę z obrońcami Akademii i piękną „podcinką” pokonał bramkarza. Maks właśnie 10 sekund wcześniej, pierwszy raz pojawił się na boisku – wejście smoka! Niestety 3 minuty później straciliśmy drugiego gola po kolejnym prostym błędzie w defensywie.

W trzeciej kwarcie zagraliśmy najlepiej. Zaatakowaliśmy odważnie i skutecznie. W 37 minucie po akcji Patryka Nowosielskiego gola zdobył Kuba Krysik, następnie w 40 minucie, sprytnym strzałem stojąc tyłem do bramki, podanie Maksa Zarona, wykorzystał znów Patryk. Raptem dwie minuty później pierwszego, swojego historycznego gola dla Football Talents zdobył Adam Hamdan, po podaniu Jasia Kraszewskiego. W ostatniej minucie tej kwarty sam Jasiek Kraszewski, pięknym strzałem z dystansu przelobował bramkarza Akademii. Jasiek wreszcie w całym meczu prezentował się tak samo dobrze jak na treningach, dużo biegał, walczył strzelał i był „starym dobrym Jaśkiem”. Przy golu Jasia asystował, rozgrywający bardzo dobry mecz, Marek Węgrowski. Marek był najjaśniejszym punktem naszej defensywy, mimo że pierwszy raz grał po lewej stronie.

Dobrze spisali się też nasi bramkarze, którzy bronili po dwie kwarty i obaj zgodnie puścili po jednej bramce

Czwarta kwarta zakończyła się bez goli, ale nasze zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone. Byliśmy lepsi indywidualnie oraz jako drużyna. Chłopakom chciało się biegać i robili dokładnie to na co umawialiśmy się w szatni. Gratulacje należą się jak zwykle całej drużynie szczególnie że na 10 zawodników z pola, aż siedmiu miało przynajmniej jedną asystę lub jednego gola. Dziś po prostu byliśmy zgraną drużyną!

Dziękujemy rodzicom za dowiezienie chłopaków na mecz i Tacie Janka Kędzierskiego za dobre zawody i pomoc w ich rozegraniu :).

Football Talents reprezentowali;

1. Bartek Ostrowski, bramkarz
2. Kamil Wiktorowicz, bramkarz
3. Patryk Nowosielski, kapitan, 2 gole i 2 asysty
4. Janek Lulek
5. Adam Hamdan, 1 gol
6. Marek Węgrowski 1 asysta
7. Franek Zagórski
8. Marcin Borkowski
9. Maks Zaron 1 gol i 1 asysta
10. Jasiek Kraszewski, 2 gole i 1 asysta
11. Kuba Krysik 1 gol
12. Janek Kędzierski1 asysta – mamy nadzieję, że kontuzja odniesiona w ostatniej kwarcie nie okaże się poważna.