Bardzo dobry mecz z Unią
Po bardzo dobrym, emocjonującym meczu Rocznik 2002 przegrał z Unią Warszawa 1:2. O zwycięstwie gości zdecydowała gol z rzutu karnego. Wcześniej, również po „jedenastce” Piotrek Żołdak doprowadził do remisu. Mecz spokojnie mógłby zakończyć się bezbramkowym remisem, ponieważ wszystkie trzy gole padły po przypadkowych sytuacjach. Obie drużyny zagrały znakomicie w obronie, przez co nie oglądaliśmy wielu okazji bramkowych ani interwencji bramkarskich.
W pierwszej kwarcie Unia miała największą przewagę. Szczególnie wiele kłopotu sprawiał nam wysunięty napastnik gości. Z każdą minuta jednak radziliśmy sobie coraz lepiej i wydawało się, że kwarta może zakończyć się remisem. Niestety na 3 minuty przed końcem, złe wybicie naszego zawodnika wylądowało pod nogami rywala, 3 metry od bramki, co skrzętnie wykorzystał. Szkoda tej bramki, ale walczyliśmy dalej.
Druga kwarta była znacznie bardziej wyrównana. Mecz toczył się jednak między polami karnymi obu zespołów. Piłka rzadko lądowała w rękach bramkarzy. Unia broniła wieloma zawodnikami, przez co mieliśmy bardzo mało miejsca na rozegranie futbolówki. Dzięki temu mecz był dobrym treningiem i lekcją gry w piłkę na zmniejszonym polu gry. Drugie 15 minut skończyło się remisem 0:0
W trzeciej odsłonie ruszyliśmy z wiarą w odrobienie wyniku i już po niecałych dwóch minutach było 1:1. Zagranie w pole karne, ręką zatrzymał obrońca Unii a rzut karny pewnie wykorzystał Piotrek Żołdak. Idealny strzał od słupka! Gol dał nam jeszcze więcej wiary w pokonanie Unii. Graliśmy bardzo dobrze, często goszcząc po bramką przeciwnika. Niestety na koniec tej odsłony w podobny sposób sprezentowaliśmy karnego rywalom. Dobrze broniący przez cały mecz Bartek Ostrowski był bliski odbicia piłki ale niestety po rękach znalazła ona drogę do bramki. 1:2.
W ostatnich 15 minutach robiliśmy wszystko aby wyrównać stan meczu. Musieliśmy jednak uważać na defensywę, ponieważ Unia mądrze się broniła i groźnie kontrowała. Były sytuacje dla obu stron, ale gole już nie padły. W naszej bramce świetnie spisał się Kamil Wiktorowicz, który po nieszczęsnym karnym zmienił Bartka.
Trzeba przyznać, że cała drużyna dała z siebie wszystko. Walczyliśmy, biegaliśmy, staraliśmy się robić co umieliśmy aby nie przegrać dzisiejszego spotkania. Unia miała niewielką przewagę w całym spotkaniu, ale gdyby padł remis, nie mogłaby mieć do nikogo pretensji. Byliśmy bardzo wymagającym rywalem dla tak silnej drużyny, co bardzo cieszy.
Mecze z Unią są idealnym odwzorowaniem naszego piłkarskiego rozwoju. Nieco ponad rok temu przegraliśmy z ekipą Piotra Mosóra 8:0. Pół roku później było już tylko 0:4. W sobotę pechowo przegrywamy 1:2. Jeśli możemy sobie czegoś życzyć, to tylko utrzymania takiego tempa w robieniu postępów.
Jeszcze raz gratulacje dla wszystkich członków drużyny i podziękowania za całą rundę.
Football Talents świetnie reprezentowali:
- Bartek Ostrowski, bramkarz
- Kamil Wiktorowicz, bramkarz
- Kuba Głuchowski, kapitan
- Janek Kędzierski
- Marek Węgrowski
- Patryk Nowosielski
- Miłosz Lubasiński
- Jasiek Zamora
- Piotrek Żołdak – 1 gol
- Kuba Krysik
- Jasiek Kraszewski
- Janek Lulek
- Marcin Borkowski
GRATULACJE!!!
Najnowsze komentarze