Home > Relacje meczowe > Trzecie miejsce FT, Kamil najlepszym bramkarzem

Trzecie miejsce FT, Kamil najlepszym bramkarzem

Listopad 18th, 2013

Wczoraj rocznik 2002 wziął udział w turnieju organizowanym przez UKS Ursus. Jak na pierwsze halowe zawody wypadliśmy całkiem nieźle, kończąc turniej z brązowymi medalami oraz tytułem Najlepszego Bramkarza dla Kamila Wiktorowicza. Awans do półfinału przegraliśmy dopiero po rzutach karnych. We wszystkich meczach odnieśliśmy 4 zwycięstwa, 2 remisy i żadnej porażki. Strzeliliśmy 9 goli tracąc tylko 2 – najmniej ze wszystkich zespołów.

Powyższe podsumowanie wskazuje, że był to naprawdę dobry turniej, jednak do domu wracaliśmy z dużym niedosytem. Finał był w zasięgu ręki, pierwsze miejsce zajął gospodarz UKS Ursus, z którym toczyliśmy bardzo wyrównany pojedynek i przegraliśmy po rzutach karnych.

Ten niedosyt obrazuje postęp jaki nasi piłkarze wykonali w ostatnim czasie. Jeszcze niedawno zajmując trzecie miejsce wracaliśmy bardzo szczęśliwi. W tym wieku postęp jest najważniejszy więc z trenerskiego punktu widzenia, jesteśmy bardzo zadowoleni.

Pierwszy mecz rozegraliśmy z UKS Ursus II. Od pierwszych minut przejęliśmy inicjatywę, ale to gospodarze przeprowadzili dwie bardzo groźne sytuacje, w których fenomenalnie zachował się Kamil Wiktorowicz, ratując nas przed utratą gola. Tuż po tych kapitalnych paradach wyszliśmy na prowadzenie. Marek Węgrowski wprowadził piłkę w strefę ataku, podał do Kacpra Cerlicy, który trafił do siatki. Już kilkadziesiąt sekund później było 2:0. Ponownie asystę zanotował Marek Węgrowski, a gola zdobył Patryk Nowosielski. Od tego momentu gra się uspokoiła, a nasza przewaga nie podlegała dyskusji. Niestety w ostatniej minucie meczu z rzutu wolnego straciliśmy gola. Zwycięstwa nie daliśmy sobie odebrać i wygraliśmy 2:1.

Drugim mecz był pewną zagadką, bo graliśmy z Akademią Fair Play, której wcześniej nie znaliśmy. Szybko jednak przejęliśmy inicjatywę i już w 2 minucie Janek Kędzierski zabrał piłkę obrońcy i uderzył nie do obrony. Kolejne minuty to pokaz naszej nieskuteczności pod bramką rywala. Wielokrotnie strzelaliśmy w dobrze dysponowanego bramkarza Akademii lub obok Jego bramki. W 7 minucie meczu Janek Kędzierski postanowił powtórzyć swój wyczyn z 2 minuty i w bardzo podobnej sytuacji podwyższył na 2:0.

W 11 minucie, świetnie grający w tym spotkaniu Maks Zaron idealnie wyłożył piłkę do Kacpra Cerlicy, który dołożył stopę i podwyższył na 3:0. Mieliśmy pełną kontrolę w tym spotkaniu ale niestety po raz drugi z rzędu nie udało się utrzymać czystego konta. Ponownie w ostatniej minucie tracimy gola i kończymy zwycięstwem 3:1.

Trzecie spotkanie z Akademią Sportu Ursus było jednostronnym widowiskiem, w którym przeważaliśmy od początku do końca, może z wyjątkiem jednej sytuacji, w której fenomenalnie zachował się Maks Lipski. Na prowadzenie wyszliśmy już w 2 minucie, kiedy to świetną akcję przeprowadził Patryk Nowosielski i podał do Maksa Zarona. Maks spokojnie przyjął piłkę i uderzył obok bramkarza.

Na 2:0 podwyższył Marek Węgrowski dobijając uderzenie Kacpra Cerlicy w 8 minucie. W 9 minucie było już 3:0. Szybko wyprowadzona kontra, podanie Kacpra Cerlicy do Jasia Kraszewskiego i pewny jego strzał w sam róg bramki. W tym spotkaniu Jasiek Kraszewski grał znakomicie, był pewny siebie, nie bał się kiwać, celnie podawał i strzelał. Brawo.

Kolejne spotkanie miało wysoką stawkę. Graliśmy z Polonezem, który do tej pory również zgromadził 9 punktów. Zwycięzca tego meczu miał zająć pierwsze miejsce w grupie. Remis pierwsze miejsce zapewniał Polonezowi, który miał więcej strzelonych goli. My musieliśmy wygrać.

Niestety nie wygraliśmy, a bezbramkowo zremisowaliśmy. Mecz w początkowej fazie był wyrównany, później coraz bardziej do głosu dochodzili rywale, ale świetnie bronił Maks Lipski. Pod bramką Poloneza świetną okazję miał Maks Zaron. Nikt jednak do bramki nie trafił i mecz zakończył się remisem 0:0. Zajęliśmy drugie miejsce z 10 punktami na koncie.

W półfinale spotkaliśmy się ze zwycięzcą grupy drugiej, gospodarzem turnieju – UKS Ursus.  Mecz był bardzo zacięty i wyrównany, ciężko wskazać drużynę, która miała przewagę. W pierwszych minutach obie ekipy mocno się siebie obawiały i bały się odkryć. Później mecz stawał się coraz bardziej otwarty, ale żadna ze stron nie wykorzystała dobrych okazji. Emocje oraz piłkarski poziom spotkania stały na najwyższym poziomie. W regulaminowym czasie gole nie padły, tak więc doczekaliśmy się rzutów karnych. W nich niestety przegraliśmy. Na wysokości zadania stanął Marek Węgrowski, który pewnie wykorzystał swą „jedenastkę”.

Pozostała nam walka o trzecie miejsce w turnieju. Widać było że motywacja naszych piłkarzy lekko spadła i gdzieś w głowach czuli się przegrani. Do meczu o brąz podeszliśmy jednak z wiarą w końcowy sukces. Przeciwnikiem był dobrze znany KS Raszyn.

Spotkanie to potwierdziło tylko, że nasze miejsce było w finale. Co prawda wygraliśmy tylko 1:0, ale przez cały mecz przeważaliśmy, mieliśmy mnóstwo sytuacji, których nie udało się wykorzystać. Zwycięskiego gola zdobył Patryk Nowosielski. W tym meczu Patryk zwyczajnie na tego gola zasłużył. Dużo biegał, walczył i starał się jak na kapitana przystało.

W całym turnieju straciliśmy tylko dwa gole – najmniej ze wszystkich drużyn. W 4 meczach zachowaliśmy czyste konto, a te bramki, które straciliśmy i tak nie miały żadnego znaczenia, bo już wtedy wyraźnie prowadziliśmy. Gdybyśmy do tak wysokiego poziomu obrony dorzucili skuteczną grę w ataku pierwsze miejsce w turnieju byłoby jedynym możliwym. A tak musimy cieszyć się z najniższego miejsca na podium.

Najlepszym zawodnikiem naszej drużyny był Marek Węgrowski. We wszystkich meczach trzymał bardzo wysoki poziom, a do tego zaliczył dwie asysty oraz zdobył jednego gola z gry plus jednego w konkursie karnych. Marek jest niezwykle dojrzałym zawodnikiem, który znakomicie kieruje grą całego zespołu.

Wyróżnienie dla obu naszych bramkarzy. Kamil Wiktorowicz został wybrany najlepszym bramkarzem turnieju, ale Maks Lipski wcale od niego nie odstawał. Po prostu obaj byli najlepsi, a w kilku sytuacjach bronili wprost znakomicie.

FT reprezentowali:

  1. Kamil Wiktorowicz, bramkarz
  2. Maks Lipski, bramkarz
  3. Patryk Nowosielski, kapitan 2 gole +1 asysta
  4. Marek Węgrowski 1 gol+2 aststy
  5. Janek Kędzierski 2 gole
  6. Jasiek Kraszewski 1 gol
  7. Maks Zaron 1 gol+1 asysta
  8. Marcin Borkowski
  9. Kacper Cerlica 2gole +2asysty
  10. Kuba Zborowski
  11. Łukasz Makarski

Foto: Mama Kamila Wiktorowicza - dziękujemy

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
  1. Tata Janka K.
    Listopad 18th, 2013 at 15:38 | #1

    Trzecie miejsce super, progres aż wali po oczach i to najbardziej cieszy!!!:). Następnym razem będzie złoto :) Gratulacje chłopaki i trenerze!!!

Komentarze są zamknięte