Home > Relacje meczowe > I miejsce rocznika 2002 w Rembertowie

I miejsce rocznika 2002 w Rembertowie

Luty 10th, 2014

Do tej pory rocznik 2002 w każdym turnieju radził sobie świetnie, ale zawsze brakowało „kropki nad i” w postaci pierwszego miejsca. Tym razem wreszcie się udało. Na sobotnich zawodach zorganizowanych przez AON Rembertów nasz zespół był najlepszy i zasłużenie zdobył złote medale. Ponadto Maks Lipski otrzymał nagrodę dla najlepszego bramkarza!

Podczas całego turnieju nie przegraliśmy ani jednego meczu, tylko jeden zremisowaliśmy, a zwycięsko kończyliśmy aż 5. Straciliśmy tylko dwa gole ( i to na własne życzenie o czym w dalszej relacji) a zdobyliśmy 13.

W fazie grupowej w pierwszej kolejności trafiliśmy na Znicz Pruszków. Mecz był dosyć zacięty, ale tylko w pierwszych minutach, kiedy to lewoskrzydłowy Znicza toczył twarde pojedynki z Jasiem Kraszewskim. Jaś nie dał mu za wygraną i w kolejnych minutach osiągaliśmy coraz większą przewagę. Długo utrzymywał się wynik bezbramkowy, który głównie wynikał z braku skuteczności naszych piłkarzy. Wreszcie mocny strzał oddał Kuba Zborowski, piłka odbiła się od obrońcy i trafiła pod nogi Patryka Nowosielskiego, który takiej szansy nie mógł zmarnować. Okazało się, że był to jedyny gol w tym meczu.

Drugie spotkanie zagraliśmy z Józefovią, która prezentowała słabszy poziom niż Znicz. Nasza przewaga nie podlegała dyskusji ani przez moment i dość szybko wyszliśmy na prowadzenie. Przepiękną bramkę z woleja zdobył Maks Zaron po podaniu Patryka Nowosielskiego. Niedługo później prowadziliśmy już 2:0, a gola zdobył … nasz bramkarz Bartek Ostrowski. Trzeba przyznać, że celem Bartka nie było zdobycie gola, lecz dalekie wybicie piłki (lewą nogą). Błąd jednak popełnił bramkarz rywali i piłka wtoczyła się do bramki.

Dwubramkowe prowadzenie nam nie wystarczało czego efektem był trzeci gol dla FT. Zdobył go Kuba Zborowski po podaniu Miłosza Lubasińskiego.

Ostatni mecz grupowy graliśmy przeciwko drugiemu zespołowi gospodarzy. Przebieg spotkania wyglądał podobnie jak rywalizacja z Józefovią i również zakończyło się zwycięstwem FT 3:0. Gole zdobywali Marek Węgrowski po podaniu z rzutu rożnego Patryka Nowosielskiego, Adam Hamdan również po podaniu Patryka i Miłosz Lubasiński po asyście Adama Hamdana.

Dzięki trzem zwycięstwom do zera i 7 zdobytym golom zajęliśmy pierwsze miejsce w grupie B i bezpośrednio awansowaliśmy do Finału A, czyli ostatecznej walki z trzema innymi, najlepszymi zespołami o pozycje medalowe.

Pierwszym przeciwnikiem była pierwsza drużyna gospodarzy – AON Rembertów. Poziom rywalizacji bez wątpienia był znacznie wyższy niż w fazie grupowej. AON postawił nam trudne warunki i gdyby nie kapitalna interwencja Maksa Lipskiego pewnie przegrywalibyśmy 0:1. Niestety Maks interweniując najpierw w walce o górną piłkę dostał nią w twarz, a następnie upadając został przygnieciony przez znacznie większego napastnika. Na tym udział Maksa meczu się skończył, a zastąpił go Bartek Ostrowski.

Do czasu strzelenia pierwszej bramki mecz był wyrównany. Na szczęście to nasz zespół otworzył wynik, dzięki czemu później grało się łatwiej. Piłkę na połowie AON-u przejął Jasiek Kraszewski i mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. Efektem dobrej gry był drugi gol zdobyty przez Kubę Zborowskiego, a po kolejnym dobrym podaniu Patryka Nowosielskiego. Wydawało się, że mecz jest już wygrany, bo pozostały tylko dwie minuty.

Kolejny raz okazało się jednak, że gra w hali jest niezwykle szybka i nieprzewidywalna. Jeden prosty błąd i utrata kontaktowej bramki spowodował nerwy w naszym zespole i dodał wiary w końcowy sukces rywalom. Nie minęło kilkadziesiąt sekund i już było 2:2. Na koniec rywale zaatakowali raz jeszcze i tylko szczęściu zawdzięczamy że nie przegraliśmy.

Drugi mecz fazy finałowej graliśmy przeciwko obcemu nam Markusowi. Markus przedostał się do Finału A wygrywając Finał B i widać było że w rywalizacji z nami odczuwali zmęczenie wynikające z ilości minut spędzonych na parkiecie. Celowo spowalniali grę i decydowali się niemal wyłącznie na długie piłki. Z nimi radziliśmy sobie świetnie, a ponadto graliśmy tak jak w poprzednich meczach, szybko i agresywnie. Taki styl przyniósł nam dwa gole, oba autorstwa Patryka Nowosielskiego. Asysty zanotowali Jasiek Kraszewski i Maks Zaron. Tym razem przy prowadzeniu 2:0 pamiętaliśmy o zabezpieczeniu tyłów i nie daliśmy sobie wbić choćby honorowej bramki.

Przed ostatnim meczem wiedzieliśmy, że do pierwszego miejsca wystarczy nam remis z SF Wilanów. Nie chcieliśmy jednak zadowalać się graniem na minimum i od początku dążyliśmy do zwycięstwa. Był to trudny mecz, szczególnie w pierwszych minutach było nerwowo, popełnialiśmy sporo błędów, które na szczęście pozostawały bez konsekwencji. Wreszcie wyszliśmy na prowadzenie. Gola zdobył rozgrywający tego dnia świetny turniej – Jasiek Kraszewski. Asystę po ładnej akcji zanotował Maks Zaron.

Maks starał się i walczył i choć nie rozgrywał najlepszego meczu oprócz asysty zanotował też gola na 2:0. Tym razem podawał Marek Węgrowski.

Zwycięstwo 2:0 dało nam upragnione pierwsze miejsce. Radość ale i zmęczenie widoczne było na twarzach wszystkich piłkarzy FT. Stworzyliśmy dobry, równy i uzupełniający się w najważniejszych momentach zespół, co widać także w poniższych statystykach. Każdy zawodnik zdobył przynajmniej jednego gola i zanotował przynajmniej jedną asystę. Dodatkowo Trenerzy uczestniczących klubów na najlepszego bramkarza wybrali Maksa Lipskiego. Gratulujemy!

 

Football Talents, Foto: Mama Bartka Ostrowskiego

Oprócz Maksa wyjątkowo dobrze spisywali się Jasiek Kraszewski, Marek Węgrowski, Patryk Nowosielski i Kuba Zborowski.

FT reprezentowali:

  1. Maks Lipski, bramkarz
  2. Bartek Ostrowski, bramkarz, 1 gol
  3. Jasiek Kraszewski 2 gole i 1 asysta
  4. Adam Hamdan 1 gol i 1 asysta
  5. Marek Węgrowski 1 gol i 1 asysta
  6. Maks Zaron 2 gole i 2 asysty
  7. Patryk Nowosielski 3 gole i 4 asysty
  8. Miłosz Lubasiński 1 gol i 1 asysta
  9. Kuba Zborowski 2 gole i 1 asysta
  10. Z powodu choroby nie dojechał Kacper Cerlica.

 

Dekoracja, Foto: Mama Bartka Ostrowskiego - Dziękujemy!

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
  1. tata Jasia Kraszewskiego
    Luty 10th, 2014 at 15:45 | #1

    Miło było oglądać te mecze, gratulacje!

Komentarze są zamknięte