Home > Aktualności > Przegrana z Deltą r.98

Przegrana z Deltą r.98

Styczeń 29th, 2011

Wczoraj Football Talents rozegrała mecz sparingowy z Deltą Warszawa – rocznik 98. W naszej drużynie, z powodu choroby olbrzymiej ilości zawodników, zagrało aż czterech piłkarzy młodszych, w tym dwóch z rocznika 2000 a jeden nawet z 2001.  Mecz przegraliśmy aż 7:2, nie mniej był to bardzo pożyteczny sprawdzian, który bez wątpienia zaprocentuje już w najbliższej przyszłości.

Biorąc pod uwagę, że FT reprezentowało tylko 8 osób, z czego połowa młodsza, a w Delcie były dwa wyrównane składy, nie mogliśmy liczyć na zwycięstwo w tym spotkaniu. Jednak gdyby nie fatalny początek naszych zawodników kto wie jakim wynikiem zakończył by się ten mecz. Niestety już po kilku minutach meczu było 3:0 dla gospodarzy. Popełnialiśmy proste błędy w kryciu, zostawialiśmy mnóstwo swobody przeciwnikom a oni znakomicie to wykorzystywali. W ciągu pierwszych 20 minut było widać, że trenowanie w hali to zupełnie co innego niż gra na dużym boisku typu orlik. Na szczęście po 20 minutach FT załapała jak należy grać i zaczynała przeprowadzać coraz groźniejsze akcje, których efektem były dwa gole. Najpierw fenomenalnym strzałem z bardzo dużej odległości popisał sie kapitan, Mateusz Dżuchil, bramkarz był kompletnie bez szans, a kilka minut później po składnej akcji piłkę w bramce umieścił Szymon Rąpała. W ten sposób z prowadzenia Delty 5:0 udało się wyjść na 2:5.

W przerwie porozmawialiśmy z zawodnikami o tym kto gdzie ma się ustawiać i jak przesuwać po boisku. Dało to znakomity efekt ponieważ w drugiej połowie toczyliśmy bardzo wyrównany pojedynek. Mieliśmy kilka znakomitych okazji do zdobycia gola, jednak zabrakło nam trochę szczęścia. Delta również stwarzała dobre sytuacje, ale świetnie w tej części gry sprawował się nasz bramkarz Hubert Ihnatowicz. Co prawda dwukrotnie dał się pokonać, ale gole te nie obciążają jego konta. Nasi zawodnicy świetnie pilnowali swoich rywali. Powodowało to frustrację bramkarza Delty który co chwilę musiał krzyczeć na swoich kolegów z drużyny, bo nie miał do kogo podać.

Druga połowa pokazała, że nasi zawodnicy świetnie potrafią przemieszczać się po boisku, przekazywać krycie, i stwarzać przy tym groźne okazje. Szczególnie szkoda nie wykorzystanych szans z końcówki spotkania. Najpierw Szymon Rąpała strzelił obok bramki, chwilę później Mateusz Dżuchil też nie trafił, a na koniec po pięknej akcji Dżuchila Maciek Radziłowski trafił w słupek.

Ostatecznie ulegliśmy 2:7. Na pewno zasłużyliśmy na porażkę w tym meczu i nie mamy prawa narzekać na ilość straconych goli, bo szczególnie w pierwszej połowie mogliśmy stracić jeszcze więcej, ale biorąc pod uwagę różnicę wieku naszych zawodników oraz ilość kadr obu zespołów na pewno nie mamy czego się wstydzić. FT pokazała, że już w rundzie rewanżowej PLP będzie walczyć o pierwsze miejsce w tabeli.

FT reprezentowali:

  1. Hubert Ihnatowiczm, bramkarz, ocena – za pierwszą połowę 2, za drugą 5+
  2. Mateusz Dżcuhil, kapitan, ocena 6, GOL
  3. Maciek Radziłowski, ocena 4+
  4. Jasiek Dolniak, ocena – za pierwszą połowę 4-, za drugą 5+
  5. Szymon Rąpała, ocena 5, GOL
  6. Robert Baryła, ocena 5
  7. Adam Kiełbiński, ocena 5
  8. Jurek Malicki, ocena 5

NAJLEPSZYM ZAWODNIKIEM FT ZOSTAŁ WYBRANY, JAK NA KAPITANA PRZYSTAŁO, MATEUSZ DŻUCHIL. SWÓJ ZNAKOMITY WYSTĘP OKRASIŁ PRZEPIĘKNYM GOLEM. JUŻ NA KILKU OSTATNICH TRENINGACH PREZENTOWAŁ ROSNĄCĄ FORMĘ, A WCZORAJ TYLKO JĄ POTWIERDZIŁ. BRAWO DŻUCHU!!!

Kategorie:Aktualności Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
  1. Mateusza Dż.
    Styczeń 29th, 2011 at 20:34 | #1

    Trudny to był mecz.Ładny gol Szymaon i Mati.
    Hubert pierwsza połowa troche słaba, ale druga SUPER!!!!!

Komentarze są zamknięte