Czas po kolacji był bardzo aktywny dla wszystkich uczestników obozu. Rocznik 2002 rozegrał mecz sparingowy przeciwko rocznikowi 2003, rocznik 2005 miał turniej w zapasach, a rocznik 2007 bawił się z Panią Asią, o czym można przeczytać w dzisiejszej relacji chłopców.

Sparing udał się doskonale, stał na wysokim poziomie i był zacięty, mimo że ostatecznie starsi wygrali 8:4. Co prawda młodsi przez cały mecz mieli o jednego zawodnika więcej, ale fakt ten właśnie pozwolił zniwelować różnicę wieku.

Lepiej rozpoczęli młodsi, których na prowadzenie wyprowadził Antek Cybulski już w 9 minucie. Starsi odpowiedzieli jednak już minutę później golem Jaśka Kraszewskiego.

Jeszcze przed końcem pierwszej kwarty Patryk Nowosielski dał prowadzenie swojej drużynie. Takim wynikiem zakończyła się początkowa kwarta.

Druga zaczęła się odwrotnie. W 7 minucie Janek Lulek podwyższył prowadzenie starszych, a już minutę kontaktowego gola zdobył Dawid Gnidiuk. Mecz był wyrównany, ale to starsi wiedzieli jak wykorzystywać sytuacje i dzięki temu zdobyli jeszcze dwa gole. W 27 minucie ponownie trafił Jasiek Kraszewski, a w 30 młodsi wbili sobie samobója.

Trzecia kwarta zaczęła się od… kolejnego samobója młodszych ( w dodatku zrobił to ten sam zawodnik, co wcześniej) więc prowadzenie starszych wynosiło już 6:2. Rozmiary jego w 43 minucie zmniejszył Antek Cybulski i przed ostatnią odsłoną było 6:3. Wartym podkreślenia jest fakt, że licząc gole tylko z tej kwarty było 1:1.

W IV kwarcie siódmego gola zdobył Patryk Kędziora i Patryk Nowosielski, a między tymi trafieniami na listę strzelców wpisał się Kajtek Kyrcz. Wynik meczu to 8:4.

Wszyscy uczestnicy zostali pochwaleni za poziom gry a wyróżniliśmy po trzech zawodników. U starszych Patryk Nowosielski, Bartek Ostrowski i Kuba Zborowski. U młodszych Antka Cybulskiego, Kajtka Kyrcza i Jacka Kręcickiego.

——————————————————————————————————————————————————–

Obecnie wszyscy prędko szykują się do śniadania, po którym wyruszamy na wycieczkę. Wyjazd planujemy punktualnie na 9.00 a na obiad będziemy z powrotem.