Relacja z dnia 30.01 okiem Świdnickiego, Sveena, Olszewskiego, Kowalczyka i Ciołczyka-Garcii
Dziś rano wstaliśmy o 7.25. Ubraliśmy się i poszliśmy na śniadanie, na którym były płatki z mlekiem. Po półgodzinnych porządkach wszystkie roczniki miały trening lub marszobieg. Potem po odpoczynku poszliśmy do sklepu.
Po sklepie mieliśmy obiad, na którym był barszcz. Po czytaniu rocznik 2005/6 miał trening w salce korekcyjnej z Trenerem Marcinem. Pół godziny po treningu rozpoczął się mecz piłki ręcznej Polka – Katar, który skończył się wynikiem 28 do 31 dla Kataru. Wszyscy zawiedzeni poszliśmy do pokoju.
Po meczu starsi poszli grać w ping-ponga.
Na kolację był ryż banan mus z jabłek.
Po telefonach były zdjęcia i rocznik 2002 grał kontra trenerzy i potem poszliśmy spać.
Bardzo konkretna i tresciwa relacja :). Wiemy co jedliscie, co kupiliscie, co ogladaliscie i w co graliscie:). Pozdrawiam wszystkich autorow dzisiejszej relacji a szczegolnie Ciebie, Synku!
Kuba! Ty chyba znowu urosłeś???
Gratulujemy Tobie i kolegom opisu dzięki, któremu przez chwilę poczuliśmy „obozowy klimat”…
Życzymy wszystkim niezapomnianej „zielonej nocy”…
Do zobaczenia już wkrótce w Warszawie…
Pewnie wszyscy żałują, że czas tak szybko „biegnie” czas…
Całusy…