Przedpołudnie na obozie było poświęcone meczom sparingowym oraz marszobiegowi w wykonaniu rocznika 2002, których w „obroty” wziął specjalista FT w tej dziedzinie – Trener Marcin. Sparingi udały się znakomicie: 4 zwycięstwa i jedna porażka, ale po dobrej grze.

Marszobieg to taka część obozu, którego niektórzy nienawidzą, inni uwielbiają a jeszcze innym się nie chce, ale gdy już na nim są czują się dobrze. Poprzednie marszobiegi obejmowały trasę z Gietrzwałdu do Rentyn i z powrotem. Łącznie niemal 9,5 km. Dzisiejsza wyniosła 7km ale tempo było bardzo wysokie. Najlepiej wytrzymał je Patryk Nowosielski, ale w pierwszej trójce, która jako jedyna podołała wyzwaniu (dobiec przed Trenerem) byli też Bartek Górniak – drugi i Marek Węgrowski – trzeci. Trener wypowiedział się o nich z pełnym zachwytem, bo narzucone tempo było godne seniorów. Brawo.

W tym samym czasie rozgrywane były sparingi. Jako pierwszy rywalizował rocznik 2005, który zmierzył się z Don Bosco Ostróda. Rozegrane zostały 2 polowy, każda po 17 minut. Nasi reprezentanci dobrze weszli w mecz. W przeciwieństwie do swojego poprzedniego starcia przystąpili do meczu w pełni skoncentrowani i od pierwszych minut walczyli zacięcie na całym parkiecie, mimo wyraźnej przewagi fizycznej rywali. Niestety w 6 minucie to przeciwnicy wyszli na prowadzenie, wykorzystując nieporozumienie w szeregach naszej obrony. Odpowiedzieliśmy trafieniem Łukasza Mordyńskiego z 10 minuty. Łukasz zachował zimną krew pod bramka przeciwnika dobijając strzał Kuby Nowosielskiego. Niespełna 3 minuty później w odstępie 60 sekund rywale dwukrotnie pokonali broniącego w tej części Mateusza Świdnickiego. Szczęśliwie przed końcem pierwszej połowy udało nam się doprowadzić do wyrównania. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Łukasz Mordyński, kompletując w ten sposób hat-tricka. Przy pierwszym z tych goli asystował Tymon Gabryś, przy drugim Kuba Nowosielski. Pierwsza część gry zakończyła się więc remisem 3:3.

W drugiej połowie więcej czasu na parkiecie dostali zmiennicy. Wpłynęło to nieco na obniżenie poziomu naszej gry. Przeciwnicy potrafili to wykorzystać, zdobywając trzy bramki. My nie potrafiliśmy skutecznie odpowiedzieć. Ostatecznie po dobrej grze, zwłaszcza w pierwszej połowie przegraliśmy 3:6.

Najlepszym zawodnikiem meczu w naszej drużynie wybrany została Łukasz Mordyński. Na wyróżnienie zasłużyli Kuba Nowosielski i Tymon Gabryś.

——————————————————————————————————————–

Następnie z tym samym rywalem ( na prośbę Trenera gości) zagrał rocznik 2003/4 i zgodnie z planem wysoko pokonał przeciwników, choć poziom gry nie był zadowalający. Szczególnie zawodziła skuteczność, która brała się z jakości przyjęcia piłki. Gole zdobyli:

I Połowa:

• 1:0 Kajtek Kyrcz
• 2:0 Jasiek Sęk asysta Antek Cybulski
• 3:0 Jacek Kręcicki bezpośrednio z rzutu rożnego
• 4:0 Kuba Janiak asysta Franek Słoniewski
• 5:0 Kuba Janiak asysta Franek Słoniewski
• 6:0 Tomek Okleka asysta Kuba Janiak

II Połowa była znacznie lepsza pod względem jakości rozegrania piłki oraz ruchu bez niej, a do bramki trafiali:

• 6:1
• 7:1 Antek Gondek asysta Dawid Gnidiuk
• 8:1 Kuba Janiak asysta Kajtek Kyrcz
• 9:1 Kuba Janiak asysta Antek Cybulski
• 10:1 Tomek Okleka

——————————————————————————————————————–

Kolejnym spotkanie toczyło się między rocznikiem 2007, który zmierzył się z rówieśnikami z Ostródy. Był to zacięty mecz, ale od początku prowadzony pod dyktando FT. Nasi piłkarze, mimo małego doświadczenia potrafili tak zaatakować by przeciwnik prawie nie wychodził z własnej połowy. Wydawało się, że możemy wysoko wygrać. Nic bardziej mylnego. Pierwsze wyjście pod pole karne FT,  zawodników z Ostródy zakończyło się golem w 5 minucie meczu.

Od tego momentu mecz był bardziej wyrównany, choć to my regularnie zagrażaliśmy bramce rywala. Wreszcie w 11 minucie meczu sprawy w swoje ręce wziął Szymon Flak i po odbiorze w polu karnym bez zastanowienia uderzył nie do obrony. Remisem 1:1 zakończyła się pierwsza połowa.

II część wyglądała podobnie. Sporo sytuacji pod bramką Ostródy, ale skuteczność słaba. Na ratunek przyszedł ponownie Szymon Flak, który pięknie przełożył piłkę na prawą nogę i znów nie dał szans bramkarzowi rywala. Do końca meczu pozostawało 5 minut. Mądra gra w  obronie zapobiegała sytuacjom podbramkowym pod naszą bramką. Rywal nie mógł się przedostać przez szczelną zaporę złożoną z Szymona Flaka, Szymona Wolaka i Bartka Świdnickiego. Na bramce czujnie sprawował się Kuba Musialik. A w ataku przypomniał o sobie Igor Wydmański, który na 2 minuty przed końcem zdobył trzeciego gola dla FT. Asystą popisał się… Szymon Flak – bezsprzeczny bohater spotkania. Zabójczo skuteczny w obronie i ataku.

Wygraliśmy 3:1.

Szymon Flak został oczywiście wybrany najlepszym zawodnikiem meczu, a wyróżnienie otrzymał Szymon Wolak – niezwykle dojrzała postawa na nowej dla siebie pozycji.

——————————————————————————————————————–

Na koniec rocznik 2003A pokonał Huragan Morąg, a 2003 B zwyciężył Czarnych Małdyty. Trzeba przyznać, że nasi zawodnicy w obu meczach nie dali rywalom najmniejszych szans. Gra była znacznie lepsza i szybsza niż przed dwiema godzinami. Akcje były przemyślane, a spokój w grze pozwalał na mądre wybory i pokazanie pełni możliwości. Oba mecze trwały po 30 minut.

Dla rocznika 2003 A strzelali:

• 1:0 Dawid Gnidiuk
• 2:0 Dawid Gnidiuk asysta Jasiek Sęk
• 3:0 Dawid Gnidiuk asysta Maks Dobrowolski
• 4:0 Maks Dobrowolski asysta Tomek Okleka
• 5:0 Antek Cybulski
• 5:1
• 6:1 Szymon Dobiegała asysta Maks Dobrowolski
• 7:1 Antek Cybulski asysta Szymon Dobiegała
• 8:1 Antek Cybulski asysta Maks Dobrowolski

Dla rocznika 2003 B strzelali:

• 1:0 Kajtek Kyrcz
• 2:0 Michał Starachowski asysta Antek Gondek
• 3:0 Antek Gondek asysta Michał Starachowski
• 4:0 Franek Słoniewski asysta Michał Starachowski
• 5:0 Michał Starachowski asysta Kuba Janiak
• 6:0 Kajtek Kyrcz asysta Michał Starachowski
• 6:1
• 7:1 Kajtek Kyrcz

W dzisiejszych sparingach rocznika 2003 najlepiej spisali się Michał Starachowski oraz Dawid Gnidiuk.

Rozegrane sparingi były miłym akcentem podczas obozu. Mimo, że chłopcy mają za sobą mnóstwo ciężkiej pracy, a nogi każdego dnia stają się coraz cięższe dali radę.