Home > Relacje meczowe > Średnio udany występ r. 2005/6 na Pradze

Średnio udany występ r. 2005/6 na Pradze

Grudzień 13th, 2015

20005Wiedząc o tym że Turniej Mikołajkowy na Pradze będzie mocno obsadzony, nie stawialiśmy sobie poprzeczki zbyt wysoko. Co prawda obiecujący początek w wykonaniu naszych zawodników pozwalał na umiarkowany optymizm, ale  później wypadki potoczyły się tak, że ostatecznie w stawce 12 zespołów zajęliśmy 9 miejsce, które uznać można za niesatysfakcjonujące. Poprawę humorów przyniosła informacja, że jako jedyni pokonaliśmy zwycięzcę całych zawodów.

Turnieje organizowane przez UKS Błyskawica charakteryzuje ciekawa formuła, pozwalająca każdej z drużyn, niezależnie od występu w pierwszej fazie, „nacieszyć się grą” w kolejnym etapie.  Dzięki temu w sobotę rozegraliśmy 6 krótkich spotkań z drużynami, reprezentującymi różne piłkarskie style. Były mecze, w których graliśmy świetnie, były też takie, w których zaprezentowaliśmy się poniżej naszych możliwości. Stąd też i bilans spotkań: 2 zwycięstwa, 2 remisy i 2 porażki.

W pierwszej fazie, w której mecze trwały 12 minut, naszymi grupowymi rywalami byli Advit Wiązowna, ETA Bródno i jedna z dwóch drużyn gospodarzy – UKS Błyskawica (żółci). Z żadną z tych drużyn nie mierzyliśmy się do tej pory, ale wiedzieliśmy, że wszystkie reprezentują zbliżony do naszego poziom.

FOOTBALL TALENTS 2:1 Advit Wiązowna

Zaczęliśmy od starcia z Advitem. Był to nasz najlepszy występ tego dnia na hali przy ul. Szanajcy. Od pierwszych minut nasza piątka (bramkarz – Kuba Kowalczyk oraz Tymek Skolimowski, Wiktor Rzepkowski, Julian Turowski i Kuba Nowosielski) przejęła inicjatywę, a gra toczyła się pod nasze dyktando. Graliśmy dokładnie, odważnie i z pomysłem. W 2 minucie wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Kuby Nowosielskiego. Strzelecką okazję stworzył mu Wiktor Rzepkowski, który wyłuskał piłkę od obrońcy rywali. Prowadzenie podwyższyliśmy dwie minuty później po świetnej akcji całej drużyny, którą wykończyła para Nowosielski – Turowski. Tym razem to „Nowy” odciągnął uwagę obrońców i bramkarza Advitu, a następnie wyłożył piłkę nabiegającemu w kierunku bramki Julianowi, który nie miał problemów ze skutecznym umieszczeniem jej w siatce. Szybko objęte dwubramkowe prowadzenie sprawiło, że w nasze poczynania wkradła się nonszalancja. Obniżyliśmy loty i w 8 minucie pozwoliliśmy przeciwnikom na zdobycie bramki kontaktowej. Chwilę później Miguel Ciołczyk Garcia i Jaś Stańczak „wyklepali” obronę rywali ale Jasiowi nie udało się pokonać golkipera. W nerwowej końcówce szczęście było po naszej stronie i to my po końcowej syrenie mogliśmy się cieszyć z 3 punktów. Jak okazało się później, pokonany przez nas Advit zajął w całym turnieju pierwsze miejsce.

FOOTBALL TALENTS 0:1 ETA Bródno

W drugim tego dnia występie zmierzyliśmy się z ETĄ Bródno, która z pewnością była ekipą w naszym zasięgu. Gdybyśmy zagrali tak jak we wcześniejszym meczu, zainkasowalibyśmy kolejny komplet punktów. Ale zagraliśmy o dwa poziomy słabiej i przegraliśmy . Odpuszczaliśmy w indywidualnych pojedynkach, graliśmy nerwowo i chaotycznie. Popełnialiśmy też proste błędy, które zaskakiwały nas samych. Jedyną bramkę w tym meczu przeciwnicy strzelili właśnie po jednym z takich „prezentów”, bo nie wiedzieć czemu jeden z naszych obrońców zrezygnował z wyścigu do piłki. Sami sobie klarownych okazji nie stworzyliśmy, toteż trudno było o gola.

FOOTBALL TALENTS 0:0 UKS Błyskawica (żółci) mecz 1

W starciu z gospodarzami zaprezentowaliśmy się przeciętnie. Dobrze było w ataku, gdzie potrafiliśmy sobie wykreować stuprocentowe sytuacje. Gorzej było natomiast pod naszą bramką, gdzie za łatwo dopuszczaliśmy rywali do okazji strzeleckich. Przed utratą gola dwukrotnie ratował nas „Kowal” (raz z pomocą słupka). Raz też dopisało nam szczęście, gdy w sytuacji jeden na jeden przeciwnik strzelił niecelnie. Nasi zawodnicy stawali oko w oko z golkiperem gospodarzy dwukrotnie. Niestety ani Jaś Stańczak, ani Kuba Nowosielski swoich szans nie wykorzystali. Szkoda, bo zwycięstwo dałoby nam pierwsze miejsce w grupie. Trzeba jednak przyznać, że oceniając przebieg gry, na wygraną nie zasłużyliśmy. Zatem po tym starciu dopisaliśmy do swojego dorobku jeden punkt i zajęliśmy się oglądaniem ostatniego w naszej grupie pojedynku. Skończył się on najmniej pomyślnym dla nas rezultatem. Zakończyliśmy pierwszą fazę na trzecim miejscu.

Po ponad dwugodzinnej przerwie w kolejnej fazie zmierzyliśmy się z drużynami Stara Starachowice i UKS Junaka Warszawa , które tak jak my, zajęły w swoich grupach trzecie miejsca oraz najlepszą spośród tych z czwartych miejsc, którą okazała się ekipa UKS Błyskawica (żółci). W razie zwycięstwa w tej rywalizacji, awansowalibyśmy do dalszych gier, by mierzyć się z drużynami z drugich miejsc. Na tym etapie czas gry został zredukowany do 10 minut.

FOOTBALL TALENTS 1:1 UKS Junak Warszawa

Przed meczem z Junakiem mieliśmy sporo czasu na rozmowy o tym, jak powinna wyglądać nasza gra i co w niej poprawić. I o ile na początku jeszcze pamiętaliśmy o czym była mowa, o tyle z biegiem czasu  wiedza taktyczna ulatywała z naszych głów. Podobnie jak w spotkaniu z Advitem szybko objęliśmy prowadzenie. Julian Turowski wykonując aut dostrzegł wbiegającego z drugiej strony boiska w pola karne Jasia Rode i wykonał mocne, płaskie podanie w jego kierunku. Jaś dołożył nogę i plasowanym strzałem z niewielkiej odległości zdobył gola dla FT. Z prowadzenie cieszyliśmy się ledwie 2 minuty, bowiem tyle potrzebowali rywale na doprowadzenie do wyrównania. Gol dla Junaka padł w okolicznościach, w których paść nie powinien. Zabrakło nam zdecydowania, komunikacji i być może sprytu, którym wykazał się napastnik gości. Od tego momentu w naszej grze powróciły koszmary z meczu z ETĄ. Więcej goli w tym pojedynku nie padło.

FOOTBALL TALENTS 0:4 Star Starachowice

Po meczu z Junakiem przeprowadziliśmy sobie w szatni z chłopcami „poważną” rozmowę. Przyniosła jednak efekt przeciwny do zamierzonego. W zasadzie tylko „Kowal” ożył na boisku. Reszta mimo początkowego ożywienia, później snuła się po placu gry. O tego typu spotkaniach mówi się, że drużyna przeszła obok meczu. Zasłużyliśmy na wysoką porażkę. Straciliśmy tez szansę na awans do dalszych gier.

FOOTBALL TALENTS 2: 0 UKS Błyskawica (żółci) mecz 2

Kiedy już jasne było, że od ostatniego spotkania nie zależy nic i że gramy wyłącznie dla swojej przyjemności, z chłopców zeszło całe ciśnienie i ponownie zagrali na miarę swoich możliwości. Nasza gra była spokojniejsza i lepiej zorganizowana niż w pierwszym meczu z tym samym przeciwnikiem. Świetną pracę w obronie wykonywał od pierwszego gwizdka Tymek Skolimowski, który w całym turnieju grał najrówniej z całej drużyny. Nie tylko powstrzymywał natarcia, ale też dobrze rozprowadzał piłkę. Pierwszy gol dla FT padł po akcji Juliana Turowskiego, który długo zwlekał z oddaniem piłki do nieobstawionego Kuby Nowosielskiego. W końcu Kuba doczekał się na podanie i mocnym strzałem, w górne rejony bramki pokonał bramkarza Junaka. Po  golu Błyskawica próbowała zdobyć się na odpowiedź, ale tym razem nie dopuściliśmy przeciwników blisko naszej bramki. Natomiast w 8 minucie swoją lepszą postawę udokumentowaliśmy drugim trafieniem. Tym razem na listę strzelców wpisał się Wiktor Rzepkowski, po silnym strzale z dystansu. Wiktorowi asystował Jaś Stańczak. Całe zawody zakończyliśmy więc zasłużonym zwycięstwem, które nieco osłodziło nam gorycz wcześniejszych porażek i remisów.

Zgromadzony dorobek punktowy (4 oczka) pozwolił nam na zajęcie trzeciego miejsca w tabeli, co w końcowym rozrachunku dało nam dziewiątą lokatę. Wynik ten z pewnością nie zaspokoił ambicji naszej drużyny. Wiemy, że stać nas na więcej. Jednak zawsze staramy się pamiętać o tym, że wyniki to nie wszystko. Takie turnieje to też okazja do spędzenia czasu wspólnie z kolegami z naszej drużyny i poznania kolegów z innych drużyn. Po tych zawodach jesteśmy też wszyscy bogatsi o pewne doświadczenia. Czas pokaże czy zaprocentują one w przyszłości.

Zawodnikiem turnieju wybrany został Tymek Skolimowski. W ostatnim czasie Tymek zrobił wyraźne postępy. W jego grze widać dojrzałość i odpowiedzialność. Coraz lepiej czyta też grę. Oby tak dalej.

Na wyróżnienie zasłużyli:

Kuba Nowosielski – o nieprzeciętnych umiejętnościach technicznych Kuby wiemy wszyscy. Świetnie, gdy potrafi wykorzystać je dla dobra drużyny, jak w meczu z Advitem, gorzej gdy skupia się na sobie. Cały czas zbyt leniwy w poruszaniu się po boisku

Julian Turowski – wypracował kilka okazji bramkowych swoim kolegom, odpuszczał w obronie często pozwalając uciekać, krytym przez siebie zawodnikom

Dziękujemy rodzicom za głośne wsparcie z trybun, zwłaszcza w trudnych momentach :)

Football Talents reprezentowali:

1) Miguel Ciołczyk Garcia

2) Franek Grabowski

3) Kuba Kowalczyk – bramkarz

4) Kuba Nowosielski – 2 gole, 1 asysta

5) Jaś Rode – 1 gol

6) Wiktor Rzepkowski – 1 gol, 1 asysta

7) Jaś Stańczak – 1 asysta

8) Tymek Skolimowski

9) Julian Turowski – 1 gol, 2 asysty

Zamieszczamy zdjęcie od Taty Miguela – dziękujemy!

20005

 

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte