W niedziele rocznik 2003 rozegrał pierwszy mecz rundy rewanżowej sezonu wiosennego. Rywalem była groźna drużyna WBS. Nasz zespół grał niezwykle osłabiony także wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo trudne spotkanie. Mimo to po meczu, który zremisowaliśmy 1:1 czuliśmy ogromny niedosyt.

Niedosyt wynikał z okoliczności w jakich straciliśmy bramkę wyrównującą. Dobrze prowadzący zawody arbiter popełnił błąd dyktując rzut karny za rzekomy faul Huberta Zgórzyńskiego. Błędy się zdarzają ale tym bardziej szkoda, że dwa spotkania wcześniej, w meczu ze Świtem, który także zremisowaliśmy 1:1 Sędzia nie uznał gola Kajtka Kyrcza zdobytego zgodnie z przepisami. W ten sposób zamiast 6 punktów zgromadziliśmy tylko dwa. Oczywiście możemy mówić, że sami jesteśmy sobie winni, bo trzeba było wykorzystać kolejne okazje. To prawda, ale nie zawsze tak się da.

Wracając do meczu z WBS, nasza jedenastka była zmieniona w 50%, a na ławce poza rezerwowym bramkarzem mieliśmy tylko jednego zawodnika na zmianę. Mimo to możemy być bardzo zadowoleni z tych którzy byli i walczyli bo nie tylko nie brakowało jakości ale i ambicji na bardzo trudnym boisku.

Początek meczu był wyrównany. Jedni i drudzy próbowali stworzyć dobre sytuacje. Nam udało się po dośrodkowaniu Kajtka Kyrcza, niestety zabrakło zamknięcia akcji. WBS miał świetną sytuację, ale napastnik nie trafił w bramkę. FT potrzebne były minuty by poczuć się pewniej na boisku. Tak wielkie zmiany osobowe oraz na poszczególnych pozycjach wymagały czasu na zrozumienie. Ten ewidentnie działał na naszą korzyść choć rywal parę razy zmusił Huberta do pokazania najwyższych umiejętności między słupkami.

W 24 minuty wyszliśmy na prowadzenie. Maks Dobrowolski wykorzystał złe podanie obrońcy, przejął piłkę, ale w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza. Na szczęście piłka odbiła się wprost pod nogi Franka Słoniewskiego, który bez wahania uderzył z daleka do pustej bramki. 1:0.

Po zdobytej bramce przeprowadziliśmy jeszcze kilka ładnych akcji i z końcówki pierwszej połowy mogliśmy być bardzo zadowoleni. To jednak nic w porównaniu do tego jak graliśmy w drugiej połowie. Byliśmy zdecydowanie lepsi, przeważaliśmy i większość czasu spędziliśmy na połowie WBS. Mieliśmy kilka szans na podwyższenie wyniku, ale albo za długo zwlekaliśmy z oddaniem strzału, albo z opresji obronną ręką wychodził bramkarz gości, ale brakowało precyzji.

W 54 minucie w pozornie niegroźnej sytuacji był wspomniany rzut karny dla WBS i było 1:1. Do końca walczyliśmy o zwycięstwo, choć i WBS też próbował. Nikomu wyniku nie udało się przechylić na swoją korzyść przez co obie strony kończyły ten mecz rozczarowane.

W naszej drużynie najlepszym na boisku był Kuba Janiak. Wyróżnienie dla Maksa Dobrowolskiego i Huberta Zgórzyńskiego.

FT reprezentowali:

1. Hubert Zgórzyński
2. Janek Winiarski
3. Marcel Winiarski
4. Kuba Janiak
5. Dawid Gnidiuk
6. Maciek Zalewski
7. Maks Dobrowolski – 1asysta
8. Antek Gondek
9. Kajtek Kyrcz
10. Antek Cybulski
11. Franek Słoniewski -1 gol
12. Wojtek Malicki
13. Jarek Sedach