Home > Relacje meczowe > Porażka 2003

Porażka 2003

Maj 16th, 2017

Rocznik 2003 rozegrał słabe spotkanie przeciwko Hutnikowi Warszawa. W sobotę kompletnie przespaliśmy pierwszą połowę po której przegrywaliśmy 2:0. W drugiej mimo ogromnej przewagi nie tylko nie zmniejszyliśmy rozmiarów porażki, nie tylko nie wykorzystaliśmy karnego, ale jeszcze straciliśmy gola z jedynej akcji rywala w drugich 35 minutach.

Nasze ustawienie i skład w pierwszej połowie wymuszony był przez nieobecność dwóch obrońców. Parę stoperów stworzyli więc nominalni pomocnicy. To z kolei spowodowało kompletną dziurę w środku pomocy, przez którą nie umieliśmy sobie poradzić z nieźle grającymi gospodarzami. Ponadto brakowało determinacji i koncentracji. Po zwycięstwie 4:0 w pierwszym meczu wydawało nam się, że ogramy rywala bez kłopotu. Nic z tych rzeczy. W każdym meczu musimy angażować się od pierwszych sekund, a właściwe podejście i szacunek do przeciwnika musi być w głowach jeszcze wcześniej. Tego zabrakło i zanim na dobre rozkręciliśmy naszą grę przegrywaliśmy 2:0.

Pierwszego gola straciliśmy w 16 minucie, po wątpliwym rzucie wolnym tuż przed linią pola karnego. Uderzona piłka pewnie zmierzała w ręce dobrze ustawionego Huberta Zgórzyńskiego, lecz po drodze otarła się o mur zmieniając kierunek. 0:1. Próbowaliśmy odmienić losy meczu, ale robiliśmy to dość nieudolnie. Wysoko zawieszona poprzeczka w pierwszej połowie okazała się dla nas za wysoka. Jednak powoli osiągaliśmy przewagę w tym spotkaniu.

Niestety w 27 minucie po kolejnej akcji skrzydłem Hutnik najpierw trafił w słupek, ale dobitki nie zdołał zatrzymać ani Hubert Zgórzyński ani pędzący do piłki Janek Winiarski.

W przerwie od nowa ustawiliśmy drużynę, pozmienialiśmy pozycję, ale przede wszystkim zaangażowaliśmy się w grę tak jak powinniśmy byli to zrobić od 1 minuty. Od razu widać było pozytywne efekty. Zepchnęliśmy gospodarzy pod własne pole karne i raz za razem próbowaliśmy pokonać bramkarza Hutnika. Ten uczciwie mówiąc mocno działał nam na nerwy bowiem przedłużał każde wznowienie gry do granic … cierpliwości :)

Mieliśmy sporo szans na zdobycz bramkową, choć nie były to okazje stuprocentowe. Dobrze bronił bramkarz Hutnika. Obronił nawet rzut karny wykonywany przez Kubę Janiaka. Poźniej trafiliśmy jeszcze w spojenie słupka z poprzeczką i zmarnowaliśmy kilka innych szans.

Hutnik w drugiej połowie nastawiony był na kontry ale z nimi radziliśmy sobie bez problemu. Gorzej było z Panem Sędzią, który podczas jednej z nich odgwizdał rzut wolny w sytuacji, gdy nikt na stadionie nie wiedział czemu. Strzał ze stałego fragmentu gry, choć nie powinien znalazł drogę do naszej siatki. 0:3.

Im bliżej było końca tym więcej nerwów i przepychanek słownych między zawodnikami. Później to nawet więcej było zapasów niż gry w piłkę, a że robiło się to coraz bardziej niebezpieczne to pretensji do Sędziego było co niemiara. Nie wypaczył on jednak wyniku. Gdybyśmy grali przez cały mecz jak w drugiej połowie byłoby inaczej a tak sami jesteśmy sobie winni. Musi to poskutkować lepszą koncentracją w sobotnim meczu z APNem.

Najlepszego w naszym zespole nie wybieramy. Wyróżnienia dla Marcela, któremu nie można odmówić waleczności oraz Kuby Janiaka, dzięki któremu w drugiej połowie środek pola prezentował się znacznie lepiej niż w pierwszej.

FT reprezentowali:

  1. Wojtek Malicki
  2. Hubert Zgórzyński
  3. Kuba Janiak
  4. Dawid Gnidiuk
  5. Janek Winiarski
  6. Marcel Winiarski
  7. Grześ Możeluk
  8. Kajtek Kyrcz
  9. Tristan Castaing
  10. Antek Cybulski
  11. Franek Słoniewski
  12. Aleks Bartosz
  13. Maciek Zalewski
  14. Jarek Sedach
  15. Maks Dobrowolski
  16. Kamil Anaszko
  17. Antek Gondek

 

 

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte