Home > Relacje meczowe > Udana inauguracja :)

Udana inauguracja :)

Wrzesień 10th, 2019

W swoim pierwszym meczu zawodnicy z rocznika 2008 odnieśli od razu premierowe zwycięstwo w nowym sezonie. O trzy punkty nie było łatwo, ale nasz zespół pokazał jak grać do końca i skutecznie wykorzystywać nadarzające się okazje :)

Nareszcie wszystko wróciło do normy :) Wakacje skończone (ku radości rodziców oraz uczniów) i znów co tydzień można emocjonować się występami naszych zawodników. Aby śledzić ten pierwszy musieliśmy pojechać na boisko przy ul. Wiertniczej 26 gdzie swoje mecze rozgrywa KS Wilanów.

Pamiętając jaką pracę wykonaliśmy na letnim obozie oraz na treningach sierpniowych i wrześniowych, byliśmy pewni że spotkanie będzie stało z naszej strony na dobrym poziomie. Jedyną niewiadomą była tego dnia pogoda. Od rana mocno padało i do ostatniej chwili nie do końca było pewne czy boisko z naturalną trawą wytrzyma taką ilość wody, a co za tym idzie czy będzie można na nim rozegrać mecz. Na miejscu okazało się, że faktycznie było mokro i ślisko, ale o żadnych kałużach nie było mowy i kilka minut po 14 można było zabrać się do rywalizacji.

Większe odległości między jednym a drugim polem karnym sprawiają, że w ”9-tkach” nie tak łatwo stworzyć bramkową okazję jak w ”7-kach”. Gra długimi fragmentami toczy się w środku boiska, a jedno nierozważne zagranie mogło kosztować wiele jeden lub drugi zespół. Gospodarze pierwszy raz zaatakowali już w 2 minucie ale groźne dośrodkowanie z lewej strony boiska nie znalazło adresata i z kontratakiem mogli ruszyć goście. Piłka trafiła do Krzysia Likos, który mądrze zagrał na połowę rywala gdzie do piłki wystartował już Tymek Najdzik. Ten ścigał się z jednym z obrońców ale ostatecznie zdołał oddać groźny, choć minimalnie niecelny, strzał lewą nogą. Zespół KS Wilanów koncentrował się w pierwszych minutach na atakach lewym skrzydłem. Tam sporo pracy miał Franek Wrotecki, ale w odbiorze piłki pozostawał bezbłędny. Podobnie jak Wiktor Woźniak, który stanowił dla przeciwników prawdziwą ”ścianę” nie do przejścia. Wyprzedzał, zastawiał, odbierał piłkę a następnie mądrze kierował ją do naszych pomocników. W środku boiska swoją obecność od początku meczu mocno zaznaczył kapitan naszej drużyny – Tymek Najdzik. W ostatnich sezonach zdążył nas już przyzwyczaić do swojej nieustępliwości i nie raz pokazywał wzorową postawę w grze defensywnej. W meczu z KS Wilanów dołożył do tego jeszcze spokojne i mądre rozegranie piłki, regulował tempo naszych akcji oraz dużo podpowiadał.

Jako zespół graliśmy cierpliwie, szukaliśmy gry kombinacyjnej a nasze ataki próbowaliśmy zbudować dużą ilością krótkich podań. Nie zawsze się udawało, ale za sam pomysł i podjęcie wyzwania należały się naszym zawodnikom często duże brawa. Gospodarze byli za to groźni przy stałych fragmentach gry. Po jednym z nich, w 10 minucie drobny błąd w ustawieniu kosztował nas stratę gola. Nie był to jednak moment na analizę i wspólne pretensje, a sygnał że trzeba zacząć jeszcze mocniej się starać. Piłka częściej była w naszym posiadaniu, ale przez kilka następnych minut nie potrafiliśmy stworzyć realnego zagrożenia pod bramką przeciwnika. Wreszcie jednak przyszła 21 minuta i stało się to na co wszyscy kibice FT czekali. Premierowy gol w ”9-tkach”, którego autorem był Tymek Najdzik. Trzeba tu wspomnieć, że nasz kapitan popisał się pięknym uderzeniem a piłka po jego strzale wylądowała w samym okienku bramki KS Wilanów. 1-1! :) Zaczęliśmy grać odrobinę lepiej, częściej też stosowaliśmy pressing aby odebrać rywalowi piłkę już w okolicach pola karnego. To właśnie taka postawa dała nam jeszcze dwa celne strzały. Jeden Tymka Najdzika i jeden Igora Szwarca. Żaden z nich nie był jednak skuteczny i na przerwę schodziliśmy remisując 1-1.

Początek drugiej połowy meczu był dość ospały w wykonaniu obu zespołów. W grze było dużo przypadku i niedokładnych podań. To te dwa elementy doprowadziły też głównie w 35 minucie do sytuacji, w której zwycięsko z pojedynku sam na sam z napastnikiem gospodarzy wyszedł Jaś Siek. Nasza drużyna pozostawał wierna temu co sprawdzało się w pierwszych 30 minutach i nadal szukała krótkich podań. Te jednak były albo zbyt lekkie, albo bardzo niedokładne przez co nie mogliśmy złapać odpowiedniego rytmu gry. W 40 minucie znów ”zagotowało się” w naszym polu karnym ale uderzenie na bramkę Jaśka Sieka zdołał zablokować Wiktor Woźniak. Całe szczęście od tego momentu znów to my przejęliśmy inicjatywę i przenieśliśmy grę na połowę KS Wilanów. W 43 minucie rzut wolny wykonywał Maciek Maciąg, jego dośrodkowanie wybił jeden z obrońców rywali a mocny strzał Tymka Najdzika trafił ponownie w jednego z gospodarzy. Do wykonania rzutu rożnego również podszedł Maciek, a po chwili posłał w pole karne niskie dośrodkowanie. Piłkę z powietrza próbował do bramki skierować Natan Salski, ale jego strzał odbił się od zawodnika KS Wilanów a następnie futbolówka trafiła w nogę Igora Szwarca i bardzo wolno zmierzała w światło bramki. Było to jednak na tyle zaskakujące, że rozpaczliwie interweniujący bramkarz naszych przeciwników nie był w stanie uratować swojego zespołu przed utratą drugiego gola. 1-2! :)

Po objęciu prowadzenia kontynuowaliśmy dobrą grę. Często przebywaliśmy na połowie KS Wilanów, a nasze akcje budowaliśmy cierpliwie szukając jak największej ilości podań. Jednak po kilku dobrych minutach rozpoczął się okres słabszej gry, w którym to gospodarze zaczęli groźniej atakować. W 49 minucie sytuację sam na sam wybronił Jaś Siek, ale już 120 sekund później stan meczu ponownie został wyrównany. Złe ustawienie przy rzucie rożnym oraz bierną postawę naszej drużyny wykorzystał jeden z zawodników rywala i po dobrym dośrodkowaniu skierował piłkę do bramki. 2-2. Staraliśmy się jak najszybciej wrócić do swojej gry, a co za tym idzie stwarzać zagrożenie w polu karnym KS Wilanów. W 53 minucie zbyt lekki strzał oddał Igor Szwarc, a kilka chwil później niecelnie uderzał Wiktor Woźniak. Szukaliśmy jednak wyraźnie trzeciego gola, który z przebiegu całego spotkania jak najbardziej nam się należał. Wreszcie, w 57 minucie, udało się cel ten osiągnąć. Tym razem stały fragment gry wykonywał Krzyś Likos. Dokładnie dośrodkował w pole karne gdzie piłkę głową do pustej już bramki skierował Tymek Najdzik. 2-3! :) W końcówce kontrolowaliśmy boiskowe wydarzenia i nie pozwoliliśmy gospodarzom na zbyt wiele. Piłkę chcieliśmy odbierać już na połowie rywala, który naciskany nerwowo wybijał ją na aut. Szansę na swojego drugiego gola miał jeszcze w ostatnich sekundach Igor Szwarc, ale nie wykorzystał złego wybicia bramkarza i z narożnika pola karnego nie trafił do pustej bramki. Podwyższyć wyniku się nie udało, ale utrzymać prowadzenie już tak :) Pierwsza ligowa wygrana stała się chwilę później faktem i mogliśmy cieszyć się z zasłużenie wywalczonych trzech punktów :)

To był dobry mecz w wykonaniu naszego zespołu. Długimi fragmentami graliśmy cierpliwie i to my lepiej budowaliśmy swoje akcje. Oczywiście wiele rzeczy musimy jeszcze poprawić, ale kilka elementów już w tym spotkaniu wyglądało bardzo dobrze. Przed nami jeszcze siedem spotkań, więc okazji do zbierania kolejnych doświadczeń nie zabraknie :)

Najlepszym zawodnikiem tego meczu wybieramy bez zastanowienia Tymka Najdzika, który imponował nie tylko zaangażowaniem i skutecznym odbiorem piłki ale również spokojnym i ciekawym budowaniem akcji swojego zespołu. Na wyróżnienie zasłużyli Wiktor Woźniak oraz Krzyś Likos.

Kibicom dziękujemy za doping i wsparcie dla naszych zawodników! :)

Barwy FT reprezentowali:

1.  Jasiek Siek   (bramkarz)
2.  Tymek Najdzik (kapitan) - 2 gole
3.  Franek Wrotecki
4.  Natan Salski
5.  Antek Derda             - 1 asysta
6.  Krzyś Likos             - 1 asysta
7.  Kuba Zdunek
8.  Maciek Maciąg           - 1 asysta
9.  Wiktor Woźniak
10. Nikodem Bosak
11. Adam Wróblewski
12. Igor Szwarc             - 1 gol cdsxc

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte