Wysokim zwycięstwem FT zakończył się pierwszy zimowy sparing na trawie. Pokonaliśmy Polonez Warszawa aż 15:5. Z nawiązką zrewanżowaliśmy się zatem za ligową porażkę 3:2. Możemy cieszyć się z wielu bramek jednak nasza gra, momentami, nie stała na najwyższym poziomie.

Szczególnie pierwsze minuty meczu były bardzo słabe. Widać było brak gry na trawie od ponad miesiąca. Ponadto brakowało spokoju w rozegraniu piłki, a w niektórych momentach woli walki jaką widzieliśmy podczas halowych turniejów. Z tego powodu już w 5 minucie straciliśmy pierwszego gola.

Mniej więcej 7-8 minut trwało rozkręcanie się naszych piłkarzy. Osiągnęliśmy lekką przewagę, wreszcie potrafiliśmy przenieść ciężar gry, choć i tak gra wyglądała słabo. To jednak nie przeszkodziło nam w zdobyciu pierwszego gola. Mocnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Łukasz Makarski.

W tym momencie zmieniliśmy cały zespół, zmian dokonał także trener Poloneza i osiągnęliśmy dużą przewagę, której nie oddaliśmy już do końca spotkania.

Cieszy kilka pięknie rozegranych akcji, szczególnie tych, które zakończyliśmy strzałem do pustej bramki. Dzięki nim śmiało możemy stwierdzić, że zrobiliśmy kolejny krok do przodu w piłkarskim rozwoju. Chłopcy zaczynają szukać się na boisku, dostrzegają lepiej ustawionych partnerów, słychać też coraz więcej podpowiedzi.

Wciąż brakuje jednak cierpliwego rozpoczynania akcji spod własnej bramki. Zbyt często idziemy na „łatwiznę” wykopując daleko piłkę. Od tego są mecze sparingowe, żeby nie bać się, można wtedy więcej zaryzykować. Dzięki temu lepiej i szybciej się uczymy.

Na uwagę zasługuje fakt, że w naszym zespole zadebiutowało trzech nowych zawodników – Hubert Zgórzyński, Kamil Anaszko i Mateusz Kazana. Wszyscy spisali się poprawnie, jeśli będą mocno pracować na treningach możemy mieć z nich pociechę w wiosennych meczach ligowych.

Tak padały gole:

0:1 5 minuta

1:1 Łukasz Makarski bez asysty, 10 minuta

2:1 Maks Dobrowolski, asysta Jasiek Sęk, 11 minuta

3:1 Tristan Castaing, asysta Jasiek Sęk, 14 minuta

4:1 Jasiek Sęk, asysta Antek Cybulski, 17 minuta

5:1 Łukasz Makarski, asysta Kajtek Kyrcz, 21 minuta (piękna indywidualna akcja Kajtka)

6:1 Łukasz Makarski, asysta Kajtek Kyrcz, 27 minuta

7:1 Łukasz Makarski, bez asysty, 29 minuta

8:1 Maks Dobrowolski, asysta Kamil Anaszko, 35 minuta

9:1 Dawid Gnidiuk, asysta Tristan Castaing, 36 minuta

10:1 Jacek Kręcicki, asysta Dawid Gnidiuk, 39 minuta

10:2  - „Kiełczyk” zapomniał wejść na boisko , 43 minuta

11:2 Kajtek Kyrcz, asysta Łukasz Makarski, 45 minuta

12:2 Kajtek Kyrcz, asysta Łukasz Makarski, 47 minuta

12:3 50 minuta

13:3 Maks Dobrowolski, asysta Jasiek Sęk, 55 minuta

14:3 Tristan Castaing, asysta Tomek Okleka, 60 minuta

15:3 Tomek Okleka, asysta Tristan Castaing, 61 minuta

15:4 63 minuta

15:5 65 minuta

Na pochwałę zasługują Kajtek i Łukasz za coraz lepszą współpracę, Jasiek Sęk za próbę realizacji założeń, Szymon Dobiegała – jak zwykle trzyma bardzo wysoki poziom, Antek Cybulski za boiskową mądrość. Pozostali zawodnicy nie grali źle, ale na pewno potrafią jeszcze lepiej!

FT reprezentowali:

1. Kamil Anaszko – 1 asysta, debiut w FT
2. Antek Cybulski – 1 asysta
3. Maks Dobrowolski – 3 gole
4. Antek Gondek
5. Dawid Gnidiuk – 1 gol + 1 asysta
6. Tomek Kiełczykowski
7. Bartek Kusyk
8. Kajtek Kyrcz 2 gole + 2 asysty
9. Łukasz Makarski – 4 gole + 2 asysty
10. Wojtek Malicki, bramkarz
11. Tomek Okleka – 1 gol + 1 asysta
12. Jasiek Sęk – 1 gol + 3 asysty
13. Hubert Zgórzyński, bramkarz, debiut w FT
14. Tristan Castaing – 2 gole + 2 asysty
15. Szymon Dobiegała
16. Mateusz Kazana – debiut w FT
17. Jacek Kręcicki – 1 gol

PS. Podziękowania dla Mamy Łukasza Makarskiego za odnalezienie jednej bramki, zagubionej w zapiskach trenera. Z tej przyczyny pierwotnie podany był wynik 14:5.