Home > Aktualności > Drugie miejsce rocznika 2002

Drugie miejsce rocznika 2002

Styczeń 20th, 2014

W niedzielę rocznik 2002 wziął udział w zawodach Junior Football League organizowanych przez Real Football Team. Turniej został przeprowadzony bardzo sprawnie, w szybkim tempie i bez zbędnych przerw, a wszystko za sprawą rozgrywania spotkań równolegle na dwóch boiskach. Nasz zespół zaczął fatalnie by skończyć bardzo dobrze. Co ciekawe pierwszy i ostatni mecz rozgrywaliśmy z Alfą Przymierze Rodzin.

Zaczęliśmy fatalnie. Pierwszy mecz grupowy z Alfą był beznadziejny pod każdym względem. Chłopcy wyglądali jakby pierwszy raz grali na trawie, a przecież tydzień temu rozegraliśmy kilka meczy sparingowych. Już po 15 sekundach na własne życzenie, straciliśmy pierwszego gola. Próbowaliśmy odrobić straty ale nasze akcje były bardzo niemrawe, w atak zaangażowany na 100% był tylko Patryk Nowosielski, obrona nie istniała. Mimo to w 5 minucie, właśnie za sprawą Patryka wyrównaliśmy. Kapitan naszej drużyny oddał precyzyjny strzał z dystansu i było 1:1. Remis nas jednak nie zadowalał, więc dążyliśmy do zwycięskiej bramki. Osiągnęliśmy nawet przewagę, ale nadal graliśmy bardzo chaotycznie, bez pomysłu i zbyt nerwowo. To znów się zemściło. Najpierw w 9 minucie, a następnie w 11 straciliśmy dwa gole. Przy obu zabrakło agresywnego gry obronnej i ambicji.

Po meczu wróciliśmy do szatni aby od nowa wytłumaczyć sobie jakie mamy priorytety i po co przyjechaliśmy na ten turniej. Jasne, że porażka to także część sportu, ale taki styl zwyczajnie nam nie przystoi.

Drugi mecz, w którym rywalem była Szkółka Piłkarska SAS rozpoczął się tak samo jak potyczka z Alfą. W pierwszej minucie zaspaliśmy przy kryciu i straciliśmy gola.

Tym razem jednak zareagowaliśmy pozytywnie i już w 3 minucie był remis. Gola po podaniu Marka Węgrowskiego zdobył Patryk Nowosielski. Kilka chwil później Patryk po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Tym razem obyło się bez asysty. Co ciekawe na 3:1 gola zdobył … Maks Lipski – bramkarz naszego zespołu. Długi wykop wylądował pod poprzeczką bramki SAS.

Pierwszy mecz przegraliśmy 1:3, drugi wygraliśmy 3:1. Bilans więc równał się zero. To zwycięstwo było bardzo ważne dla morale zespołu, nasi piłkarze znów uwierzyli w swoje możliwości i wreszcie zaczęliśmy grać jak na dobry zespół przystało.

Kolejnym przeciwnikiem była drużyna KS LAS. Głównym aktorem widowiska okazał się Patryk Nowosielski. W ciągu 9 minut Patryk zdobył aż 5 goli. Co więcej przy 4 z nich nikt mu nie asystował. Sam odbierał piłkę i pędził do bramki. Strzelał z bliska i z daleka. Wykazywał się przy tym chirurgiczną precyzją. Bramkarz był bez szans. Wreszcie gdy daliśmy Patrykowi odpocząć do głosu doszli koledzy z zespołu. Na 6:0 bramkę zdobył Janek Lulek – asysta Bartek Ostrowski, a na 7:0 pięknym strzałem z dystansu wynik meczu ustalił Maks Zaron. Tym razem asystę zanotował Kacper Cerlica.

Zwycięstwo 7:0 było najwyższym w całym turnieju.

Ostatni mecz grupowy z Real Football Team II musieliśmy wygrać. Mimo sporej przewagi w pierwszych minutach meczu piłka nie chciała wpaść do bramki. Wreszcie w 5 minucie na prowadzenie wyprowadził nas Marek Węgrowski po podaniu Patryka Nowosielskiego. Marek trafił w samo okienko. Od tego momentu było już znacznie łatwiej. W tej samej minucie prowadziliśmy już 2:0. Kolejnego gola zdobył Patryk Nowosielski. Minutę później Patryk znów trafił i było 3:0. Na 4:0 gola zdobył Kuba Krysik,  a kolejną asystę zanotował Kacper Cerlica. Takim wynikiem zakończyliśmy fazę grupową.

Wyszliśmy z drugiego miejsca. Z  pierwszego z kompletem zwycięstw awansowała Alfa Przymierze Rodzin. Zespół szkolny składający się z zawodników kilku klubów, w tym warszawskiej, Barcelony jest zawsze wielką niewiadomą.

Zajmując drugie miejsce, w półfinale przyszło nam grać z Dragonem Bielany, który w grupie A pokonał wszystkich przeciwników. Nam jednak nie sprostali. Z meczu na mecz graliśmy coraz lepiej, z Dragonem zagraliśmy niemal perfekcyjnie. Już w pierwszych minutach wyszliśmy na prowadzenie za sprawą niezawodnego Patryka Nowosielskiego. Podał mu Maks Lipski. Na 2:0 znów strzelił Patryk a asystę zaliczył Jasiek Lulek. Pod koniec meczu strzeliliśmy jeszcze trzecią bramkę. Piękną akcją popisał się Kacper Cerlica i podał do Kuby Krysika, któremu wystarczyło dostawić stopę. Dragon w całym meczu tylko raz zagroził naszej bramce. Sam na sam z Maksem Lipskim stanął napastnik z Bielan, ale Maks ładnie obronił.

Przy okazji warto wspomnieć, że był to bardzo dobry dzień Maksa, obronił co najmniej kilka bardzo trudnych piłek, wprowadził do zespołu mnóstwo spokoju i pewności. Brawo.

W finale ponownie spotkaliśmy się z Alfą, która w stosunku 4:2 rozprawiła się z Real Football Team I.

Porażka w fazie grupowej z Alfą nie wpłynęła na nas deprymująco ponieważ wiedzieliśmy, że wówczas zagraliśmy znacznie poniżej swoich możliwości. W finale graliśmy dużo, dużo lepiej. Przez zdecydowaną większość czasu mieliśmy przewagę, rzadko dopuszczaliśmy rywali pod nasze pole karne, a jeśli już to tylko przy okazji autów lub rzutów rożnych.

Pod bramką Alfy działo się znacznie więcej. Kilka razy dobrze zachował się bramkarz rywali, w dwóch sytuacjach piłka minimalnie minęła bramkę. W kolejnych dwóch piłka zatrzymała się na poprzeczce. Po jednej z nich piłka od poprzeczki odbiła się… no właśnie nikt do tej pory nie jest pewien czy w bramce, czy na linii. Najważniejsze, że sędzia nie zdecydował się na zaliczenie nam gola. Była jeszcze jedna kontrowersyjna decyzja o nie przyznaniu nam rzutu karnego. Był tylko rzut wolny choć faul raczej był w polu karnym. Sędzia długo zastanawiał się nad decyzją. Nie mniej jednak warto podkreślić, że zawody były prowadzone dobrze i nie mamy żadnych pretensji do obu sędziów.

Mieliśmy sytuacje, które powinniśmy wykorzystać, nie udało się, więc o losach finału decydowały rzuty karne. Wyjątkowo na takich turniejach strzelaliśmy po 5 razy. Gole dla naszego zespołu zdobyli: Maks Zaron, Patryk Nowosielski, Kacper Cerlica, Marek Węgrowski i Kuba Zborowski. Pomylili się Jasiek Lulek i Kuba Krysik. W drużynie Alfy pomylił się jeden zawodnik, więc przegraliśmy 6:5. Przy jednym karnym Alfy Maksowi Lipskiemu zabrakło tylko szczęścia, aby piłka po jego rękach wyleciała przed bramkę.

Ostatecznie zajęliśmy więc drugiem miejsce, z którego możemy być zadowoleni, choć oczywiście smutek na twarzach naszych piłkarzy był bardzo widoczny.

Smutne twarze ze srebrnymi medalami

Cieszy fakt, że po pierwszym bardzo słabym meczu potrafiliśmy się podnieść i zagrać o wiele, wiele lepiej w każdym kolejnym meczu. W opinii wielu osób, w tym trenera Alfy w finale byliśmy lepsi. Zabrakło tylko nieco więcej szczęścia.

Niestety w tym turnieju nie był wybierany król strzelców, ani najlepszy zawodnik czy bramkarz. Na dwie pierwsze nagrody bezsprzecznie zasłużył Patryk Nowosielski, na tytuł najlepszego bramkarza mógł liczyć Maks Lipski. Patryk zagrał fenomenalnie, w każdym meczu dawał z siebie wszystko. Był wspaniałym kapitanem i głównodowodzącym drużyny. W całym turnieju,w 6 meczach strzelił aż 12 goli z 18 trafień naszego zespołu. Wielkie brawa – takiego Patryka chcemy oglądać na każdym meczu czy turnieju.

Na pochwałę zasłużył także Marek Przeździecki i Jasiek Lulek. Marek w trudnych momentach wszedł na lewą obronę i zagrał niemal bezbłędnie. Jasiek w półfinale i finale grał naprawdę na wysokim poziomie. Potwierdził, że przy pełnym zaangażowaniu w trening i mecz może być ważnym punktem drużyny.

II miejsce rocznika 2002

Football Talents reprezentowali:

  1. Bartek Ostrowski, bramkarz 1 asysta
  2. Maks Lipski, bramkarz 1 gol i 1 asysta
  3. Patryk Nowosielski, 12 goli i 1 asysta
  4. Jasiek Kraszewski
  5. Marek Węgrowski 1 gol i 1 asysta
  6. Maks Zaron 1 gol
  7. Kacper Cerlica 3 asysty
  8. Marek Przeździecki
  9. Jasiek Lulek 1 gol i 1 asysta
  10. Kuba Zborowski
  11. Kuba Krysik 2 gole
  12. Adam Hamdan

PS. Bardzo dziękujemy za zdjęcia Tacie Bartka Ostrowskiego.

Kategorie:Aktualności Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
  1. Tata Janka K.
    Styczeń 20th, 2014 at 11:12 | #1

    gratulacje dla trenera i zawodników !!!!! oby tak dalej.

Komentarze są zamknięte