Relacja z dnia 28.01. okiem Jasiurkowskiego, Flaka, Wolaka, Stoksika, Pietrowskiego, Sveena i Sadowskiego
Dzisiejszy dzień rozpoczął się od dobrej pogody. Potem wyszliśmy na spacer. Potem przygotowywaliśmy się z nowym Trenerem Marcinem. Był przepyszny obiad.
A na obiad były kopytka. Następnie był czas na czytanie książek. Potem mieliśmy czas na granie w pynponga. Oglądaliśmy mecz piłki ręcznej. Bardzo nam się podobała gra naszych reprezentantów a szczególnie bramkarza. Wygraliśmy 24 do 22.
Po meczu poszliśmy z Panią Asią do świetlicy. Graliśmy w sałatkę owocową. W sałatce owocowej chodziło o to, żeby jak najszybciej zamienić miejsce, ale nie można wracać na swoje.
A później graliśmy w mordercę. Chodziło o to że jak jest się policjantem trzeba odgadnąć kto jest mordercą.
Chłopaki, gratulujemy bardzo dobrej relacji.
Najbardziej zainteresowało nas kto wygrał w pyngponga i kto był mordercą
Pozdrawiamy wszystkich uczestników obozu.
Rodzice Igora J.
Świetna relacja i fajne zdjęcia – szczególnie to zadowolonych autorów
Szymon, czyżbyś dostał rolę protokolanta?
Pozdrowienia!
Chlopaki super relacja! Julek, ciekawe jakim byles owocem w salatce:). A moze morderca?? Pozdrowienia! Mama
super relacja! fajnie zobaczyć Wasze uśmiechnięte twarze! Tymek, super wygladasz! a wiecie, że Tymek jest mistrzem „mordercy”?! tylko my tę grę nazywamy „mafią”. pozdrawiam
Tymek, przesyłam buziaki! mama