Home > Relacje meczowe > 4 miejsce rocznika 2003

4 miejsce rocznika 2003

Luty 23rd, 2015

W sobotę rocznik 2003 wziął udział w turnieju Orły Cup zorganizowanym przez klub Orły Zielonka. Mimo, że większość meczy wygraliśmy nie możemy być do końca zadowoleni z występu. Graliśmy chaotycznie i popełnialiśmy wiele błędów. Brakowało także wykończenia akcji i to właśnie ten element zdecydował, że zamiast w finale graliśmy o 3 miejsce.

Turniej miał dość rozbudowaną formułę, ponieważ z grup awansowały aż po 3 zespoły. Następnie tworzone były kolejne grupy, z których pierwsze zespoły grały w finale, drugie o 3 miejsce, a trzecie o 5 miejsce. I tak mimo, że fazę grupową przeszliśmy z kompletem zwycięstw mogliśmy znaleźć się w meczu dopiero o 5 miejsce.

Pierwsze spotkanie przyszło nam rozegrać z Legionem Warszawa. „Na początku był chaos”. Takiej ilości błędów w ustawieniu, nonszalancji w grze nie było w naszych szeregach od czasów kiedy zaczynaliśmy naszą przygodę z tym rocznikiem. W ciągu pierwszych 2 minut mogliśmy stracić ze 3 gole. Na szczęście jednak udało się opanować nerwy i w 4 minucie wyszliśmy na prowadzenie. Grześ Możeluk podał do Kajtka Kyrcza, który lewą nogą posłał piłkę obok wychodzącego bramkarza. Więcej goli nie padło i mimo zwycięstwa pierwszego meczu nie mogliśmy zaliczyć do udanych.

Drugi graliśmy z II drużyną Victorii Sulejówek. Rywalizacja z tym zespołem zawsze ma dodatkowy „smaczek”. Spotkanie było zacięte i stało na znacznie wyższym poziomie niż poprzednie. Długo nie padały gole. W końcu jednak do naszej bramki trafili zawodnicy z Sulejówka i musieliśmy gonić wynik. Niestety po minach zawodników FT nie widać było wiary w końcowy sukces. Na szczęście z czasem było coraz lepiej, aż wreszcie w 11 minucie Antek Cybulski podał z rzutu rożnego do Janka Sęka,a ten z pierwszej piłki strzelił nie do obrony. Minutę później w okolicy środkowej linii boiska sfaulowany został „Cybul”. Do piłki podszedł Szymon Dobiegała i  strzelił w samo okienko. 2:1. Prowadzenia już nie oddaliśmy.

Kolejnym rywalem byli gospodarze turnieju Orły Zielonka. W obronie zagraliśmy jeszcze lepiej niż w poprzednim meczu, dzięki czemu rywal rzadko stwarzał zagrożenie pod bramką Huberta Zgórzyńskiego. Gorzej było ze skutecznością, ale jeden raz udało się trafić do siatki. Szybko rozegrany aut i za chwilę Kajtek Kyrcz strzelał na bramkę. Piłka odbiła się od bramkarza i przyleciała pod nogi Janka Sęka, który bez zastanowienia uderzył i wyprowadził nas na prowadzenie. Kolejne 3 punkty trafiły więc na nasze konto.

Ostatni mecz grupowy z Wichrem Kobyłka był mniej emocjonującym widowiskiem ponieważ awans mieliśmy już zapewniony. Pozwoliliśmy rywalowi na długie rozgrywanie piłki, ale tylko we własnej strefie obronnej. Zaraz po przechwycie szybko chcieliśmy strzelić do bramki. Czasem za szybko, ale koniec końców sztuka ta udała nam się dwukrotnie. Najpierw trafił Tomek Okleka po podaniu Grzesia Możeluka, a pod sam koniec spotkania Grześ Możeluk po pięknej akcji i podaniu Szymona Dobiegały. Niestety mecz ten okupiliśmy kontuzją Tomka Okleki, który do końca turnieju nie mógł już wystąpić. Mamy nadzieję, że to nic poważnego.

Z pierwszego miejsca trafiliśmy do półfinałowej grupy wraz z Mazurem Radzymin i Orłami Zielonka. Pierwsze spotkanie z Mazurem było bardzo wyrównane. Obie drużyny miały swoje okazje, ale właściwie od początku zanosiło się na remis. Gole nie padły, a bezbramkowy remis nie satysfakcjonował nikogo.

W drugim meczu naszej grupy Mazur szczęśliwie (po rzucie karnym) wygrał z Orłami. Spowodowało to, że aby awansować do finału, ostatni mecz z Orłami musieliśmy wygrać 2:1, 2:0 lub wyżej. Zaczęliśmy jednak fatalnie bo już w 2 minucie straciliśmy gola… samobójczego. W oczy zajrzało nam widmo gry o 5 miejsce, które było by dla nas wielkim zawodem. Jednak już w 5 minucie doprowadziliśmy do remisu. Bramkę zdobył Janek Sęk, po tym jak Grześ Możeluk odebrał piłkę obrońcy. Do końca meczu pozostawało 8 minut a my musieliśmy strzelić przynajmniej jeszcze jedną bramkę. Ze wszystkich sił dążyliśmy do wyrównania. W 9 minucie z rzutu wolnego dośrodkował Szymon Dobiegała ale Janek Sęk nie sięgnął piłki. Kilkadziesiąt sekund później Janek podał do Kajtka Kyrcza, który w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza. Chwilę później, po rzucie rożnym, to Orły miały dobrą okazję do wyjścia na prowadzenie ale piłką minęła bramkę Huberta Zgórzyńskiego. W 11 minucie wydawało się, że wreszcie osiągniemy swój cel. Kolejne świetne podanie Janka Sęka do Kajtka Kyrcza, ale tym razem piłka o centymetry minęła bramkę. Gdy do końca spotkania pozostało kilkanaście sekund sfaulowany został Tomek Kiełczykowski. Piłkę ustawił Szymon Dobiegała. Mając w pamięci jego fantastyczny strzał z meczu z Victorią liczyliśmy na powtórkę. Szymon znów uderzył znakomicie. Mocno i tuż pod poprzeczkę. Piłka minęła już bramkarza i wydawało się, że awans do finału już mamy. Niestety zza bramkarza wyskoczył obrońca, któremu piłka prześlizgnęła się po głowie i trafiła w poprzeczkę. Jęk zawodu FT, był równie głośny jak wielkie „ufff” ze strony Orłów, ale przede wszystkim Mazura Radzymin, któremu ten wynik dawał finał.

Nam pozostała walka o 3 miejsce, w której ponownie zmierzyliśmy się z Victorią Sulejówek. Mecz bez historii. Z naszych piłkarzy jakby uszło powietrze i zapał już nie stał na tym samym poziomie co wcześniej. Ostatecznie zremisowaliśmy 0:0 a o brązie miały zdecydować rzuty karne. W nich przegraliśmy 3:2. „Jedenastki” na gole zamienili Wojtek Malicki i Tomek Kiełczykowski. Niestety strzał Szymona Dobiegały został obroniony.

4 miejsce nikogo specjalnie nie cieszyło, ale nie ma też powodu do zmartwień. Od niepamiętnych czasów FT nie spadło niżej niż pierwsza czwórka i jest to powód do dumy. Martwić może skuteczność pod bramką przeciwnika, ale to wszystko postaramy się wyeliminować jeszcze przed pierwszym meczem ligowym.

W naszej drużynie najlepszym zawodnikiem wybrany został Szymon Dobiegała. Biegał do ataku, przerywał niezliczone ilości akcji, zdobył bramkę i asystował. Poza pierwszym meczem grał niemal doskonale. Brawo.

Wyróżnienia dla Janka Sęka – najskuteczniejszego w naszym zespole i Antka Cybulskiego, który wyciągnął wnioski z pierwszego meczu i w kolejnych był znakomity.

FT reprezentowali:

  1. Wojtek Malicki 1 gol z rzutu karnego
  2. Hubert Zgórzyński
  3. Szymon Dobiegała 1 gol i 1 asysta
  4. Antek Cybulski 2 asysty
  5. Kajtek Kyrcz 1 gol i 1 asysta
  6. Janek Sęk 3 gole
  7. Mateusz Kazana
  8. Franek Słoniewski
  9. Tomek Okleka 1 gol
  10. Grześ Możeluk 1 gol i 3 asysty
  11. Maks Dobrowolski
  12. Tomek Kiełczykowski gol z rzutu karnego

 

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte